Minister Przemysław Czarnek spotkał się w piątek ze zwolennikami PiS w Opolu i Niemodlinie

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Już niedługo nauczyciele szkół średnich będą mieli do dyspozycji trzy podręczniki do nauczania nowego przedmiotu historia i teraźniejszość – powiedział w Opolu prof. Przemysław Czarnek, który w piątek przebywał w regionie.

Na razie do użytku szkolnego dopuszczony jest podręcznik do klasy I liceów i techników prof. Wojciecha Roszkowskiego, który wzbudza ogromne kontrowersje. Przez procedury dopuszczające przechodzą dwa kolejne.

- Podręcznik Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (także dla liceów i techników – dop. Red.)został zgłoszony do ministerstwa 22 czerwca, przeszedł całą procedurę i ma wszystkie pozytywne opinie. Zostaje jedna opinia warunkowa pozytywna i wydawnictwo w kontakcie z rzeczoznawcą uzupełni, wskazane przez niego braki. Decyzję podejmie dyrektor Departamentu Programów i Podręczników. Może już ją podjął, a jeśli nie, to pewnie będzie wydana w poniedziałek. Nikt tego specjalnie nie trzymał, tak się poukładały terminy – mówił w piątek w Opolu minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek.

Minister powiedział, że przez takie same procedury przechodził też podręcznik prof. Roszkowskiego i też w ich toku musiał wprowadzić poprawki po otrzymaniu jednej oceny negatywnej i jednej warunkowej pozytywnej.

Trzeci wniosek złożyło Wydawnictwo SOP Oświatowiec z Torunia. To podręcznik dla szkoły branżowej I stopnia.

- On został zgłoszony do ministerstwa dopiero 5 lipca, przechodzi przez procedury i prawdopodobnie za chwilę będzie zgoda na trzeci podręcznik do HiT – powiedział minister. - Ale to, co jest najważniejsze, to fakt, że to nauczyciel decyduje, czy w ogóle korzysta z jakiegokolwiek podręcznika . My niczego nie nakazujemy, nie mamy takiego prawa, by nakazywać. Ale też nauczyciel nie musi korzystać z nich w całości. Nauczyciel w każdej szkole i każdej klasie jest autonomiczny, jeśli chodzi o dobór pomocy dydaktycznych do nauczania danego przedmiotu – podkreślił minister Czarnek.

Historia i teraźniejszość to nowy przedmiot szkolny. Wprowadzany będzie w szkołach ponadpodstawowych od roku szkolnego 2022/2023 w miejsce przedmiotu wiedza o społeczeństwie, nauczanego w zakresie podstawowym. Od 1 września 2022 r. HiT będzie w klasie I liceum ogólnokształcącego, technikum i branżowej szkoły I stopnia.

Docelowo nauczany będzie w liceum ogólnokształcącym w klasie I i II, w technikum w klasie I, II i III, a w branżowej szkole I stopnia w klasie I. HiT obejmuje zagadnienia z zakresu wiedzy o społeczeństwie i zagadnienia z historii najnowszej od 1945 r. do 2015 r.

W trakcie spotkania w Opolu minister powiedział też, że przewiduje jeszcze więcej kontrowersji, gdy ukażą się podręczniki z historii i teraźniejszości do klasy II.

- Dopiero wtedy się zrobi jazgot - powiedział. - Na razie mówimy o historii od 1945 do 1979 roku, a co dopiero, gdy w drugiej klasie będziemy uczyć o wydarzeniach między 1980 a 2015 rokiem. Koniec świata! Ale przetrwamy i to – powiedział.

Na pytanie nto minister odniósł się do kwestii protestów ze strony samorządowców, także w Opolu, którzy apelują do nauczycieli o niekorzystanie z podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego.

- W państwie praworządnym, a takim jest Polska (poza sądami, które są upolitycznione i z tym walczymy) – każdy organ władzy publicznej działa na podstawie przepisów prawa i w granicach przez to prawo określonych. Nie ma przepisów prawa, które by uprawniały samorządowców do ingerowania w proces dydaktyczny w szkołach – powiedział nto minister Czarnek.

Była to także pierwsza kwestia, którą na spotkaniu w Opolu ze zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości poruszył.

- Jedziemy w Polskę, by rozmawiać o trudnej rzeczywistości, a także po to, by tę rzeczywistość odkłamywać. Na podstawie jakich przepisów prawa samorząd ingeruje w proces dydaktyczny w szkołach? Może w takim razie samorząd chciałby też sam płacić subwencję na wynagrodzenia w szkole? Jak chodzi o pieniądze, to samorząd mówi, że szkoły nie są jego, ale jak chce ideologizować i upolityczniać szkoły, to one są jego. To niech się zdecyduje, również tu w Opolu - mówił Przemysław Czarnek, który do Opola, a wcześniej Niemodlina przyjechał przede wszystkim, jako "opiekun" PiS na Opolszczyźnie.

Spotkanie w Opolu odbyło się w salce parafialnej w kościele pw. Błogosławionego Czesława. W spotkaniu wziął udział wojewoda Sławomir Kłosowski i poseł Violetta Porowska. Obecny był także kurator oświaty Michał Siek.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska