Młody drwal z Jełowej był czarnym koniem VIII Międzynarodowych Zawodów Drwali w Bobrowej. W zeszłym roku zajął trzecie miejsce, ale był w cieniu dwóch mistrzów:_Jacka Stochniałka i Dietricha Hardera. Ci dwaj od pięciu lat zdominowali zawody w Bobrowej. Najpierw trzy razy z rzędu wygrywał Niemiec. Ostatnie dwa lata należały do drwala z Żytniowa.
Na dodatek Jacek Stochniałek zapowiadał pobicie rekordu Hardera, czyli zwyciężanie w czterech kolejnych latach.
Wszyscy więc oczekiwali kolejnego emocjonującego pojedynku Stochniałka i Hardera. Jednak gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
- Mam nad nimi dużą przewagę, więc nie muszę się śpieszyć, tylko postawić na dokładność - mówił Roman Szala przed ostatnią konkurencją, polegającą na krzesaniu pnia z kilkudziesięciu kołków. Do końca zachował stalowe nerwy, mimo iż Dietrich ze Stochniałkiem deptali mu po piętach, i nie dostał ani jednego punktu karnego.
- Był dzisiaj za dobry, nie dałem rady go dogonić - mówił Dietrich Harder, który jako pierwszy podszedł pogratulować młodszemu o 16 lat koledze po fachu.
Niepocieszony był natomiast Jacek Stochniałek, który celował w kolejne zwycięstwo.
- Kompletnie nie poszła mi w tym roku ścinka w lesie - skarżył się mistrz pilarki z Żytniowa. W rezultacie Stochniałek był na dziewiętnastym miejscu po pierwszym dniu zawodów. Wczoraj pokazał jednak klasę. Gonił rywali, ale wystarczyło to tylko na trzecie miejsce.
- Raz wóz, raz przewóz, zresztą dopiero w ostatniej konkurencji przegoniłem bardzo dobrego rywala z Estonii i wskoczyłem na podium - mówi Stochniałek.
- To dowód na to, że mamy najmocniejsze zawody drwali w Polsce! - komentuje Edward Gładysz, współorganizator zawodów.
Wyniki
- Roman Szala
- Dietrich Harder(Niemcy)
- Jacek Stochniałek
- Leini Tarvo (Estonia)
- Jacek Kulesza
- Didier Polanowski (Francja)
- František Vitasek (Czechy)
- Konrad Marczok
- Leszek Szala
- Raphael Pannequin (Francja)
W zawodach wystartowało 30 drwali z siedmiu państw: Niemiec, Czech, Słowacji, Szwecji, Estonii, Francji oraz Polski. Nie dojechały ekipy z Ukrainy i Rumunii.
Leini Tarvo z Estonii pokonał 1400 kilometrów, żeby wziąć udział w zawodach w Bobrowej. Był jednym z najlepszych (zajął 4. miejsce).
Mistrzowie piły (od lewej): Roman Szala, Jacek Stochniałek, Dietrich Harder.
(fot. Mirosław Dragon)
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?