Mistrzostwa drwali w Bobrowej rozstrzygnięte. Wygrał nowy mistrz

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
W zawodach drwali w Bobrowej wystartowało 30 drwali z siedmiu państw.
W zawodach drwali w Bobrowej wystartowało 30 drwali z siedmiu państw. Mirosław Dragon
Tradycyjnie już o zwycięstwie w konkursie drwali w Bobrowej zadecydował polsko-niemiecki pojedynek. W tym roku wygrał go 29-letni Roman Szala z Jełowej.
Miedzynarodowe Zawody Drwali - Bobrowa 2007 (fot. Miroslaw Dragon).

Międzynarodowe Zawody Drwali

Młody drwal z Jełowej był czarnym koniem VIII Międzynarodowych Zawodów Drwali w Bobrowej. W zeszłym roku zajął trzecie miejsce, ale był w cieniu dwóch mistrzów:_Jacka Stochniałka i Dietricha Hardera. Ci dwaj od pięciu lat zdominowali zawody w Bobrowej. Najpierw trzy razy z rzędu wygrywał Niemiec. Ostatnie dwa lata należały do drwala z Żytniowa.

Na dodatek Jacek Stochniałek zapowiadał pobicie rekordu Hardera, czyli zwyciężanie w czterech kolejnych latach.

Wszyscy więc oczekiwali kolejnego emocjonującego pojedynku Stochniałka i Hardera. Jednak gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.

- Mam nad nimi dużą przewagę, więc nie muszę się śpieszyć, tylko postawić na dokładność - mówił Roman Szala przed ostatnią konkurencją, polegającą na krzesaniu pnia z kilkudziesięciu kołków. Do końca zachował stalowe nerwy, mimo iż Dietrich ze Stochniałkiem deptali mu po piętach, i nie dostał ani jednego punktu karnego.

- Był dzisiaj za dobry, nie dałem rady go dogonić - mówił Dietrich Harder, który jako pierwszy podszedł pogratulować młodszemu o 16 lat koledze po fachu.

Niepocieszony był natomiast Jacek Stochniałek, który celował w kolejne zwycięstwo.
- Kompletnie nie poszła mi w tym roku ścinka w lesie - skarżył się mistrz pilarki z Żytniowa. W rezultacie Stochniałek był na dziewiętnastym miejscu po pierwszym dniu zawodów. Wczoraj pokazał jednak klasę. Gonił rywali, ale wystarczyło to tylko na trzecie miejsce.

- Raz wóz, raz przewóz, zresztą dopiero w ostatniej konkurencji przegoniłem bardzo dobrego rywala z Estonii i wskoczyłem na podium - mówi Stochniałek.

- To dowód na to, że mamy najmocniejsze zawody drwali w Polsce! - komentuje Edward Gładysz, współorganizator zawodów.

Wyniki

  1. Roman Szala
  2. Dietrich Harder(Niemcy)
  3. Jacek Stochniałek
  4. Leini Tarvo (Estonia)
  5. Jacek Kulesza
  6. Didier Polanowski (Francja)
  7. František Vitasek (Czechy)
  8. Konrad Marczok
  9. Leszek Szala
  10. Raphael Pannequin (Francja)

W zawodach wystartowało 30 drwali z siedmiu państw: Niemiec, Czech, Słowacji, Szwecji, Estonii, Francji oraz Polski. Nie dojechały ekipy z Ukrainy i Rumunii.

Leini Tarvo z Estonii pokonał 1400 kilometrów, żeby wziąć udział w zawodach w Bobrowej. Był jednym z najlepszych (zajął 4. miejsce).

Mistrzowie piły (od lewej): Roman Szala, Jacek Stochniałek, Dietrich Harder.
Mistrzowie piły (od lewej): Roman Szala, Jacek Stochniałek, Dietrich Harder. Mirosław Dragon

Mistrzowie piły (od lewej): Roman Szala, Jacek Stochniałek, Dietrich Harder.
(fot. Mirosław Dragon)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska