MKS Kluczbork gra dziś u siebie z Dolcanem Ząbki

Piotr Mazurczak
Szkoleniowiec MKS-u Ryszard Okaj (z lewej) po fatalnym meczu w Szczecinie złożył rezygnację, jednak zarząd klubu nakazał mu pracować dalej. Jeśli dziś zespół wygra, to alarm w kluczborskim klubie będzie można odwołać. Obok trener pomocnik naszej drużyny Patryk Tuszyński.
Szkoleniowiec MKS-u Ryszard Okaj (z lewej) po fatalnym meczu w Szczecinie złożył rezygnację, jednak zarząd klubu nakazał mu pracować dalej. Jeśli dziś zespół wygra, to alarm w kluczborskim klubie będzie można odwołać. Obok trener pomocnik naszej drużyny Patryk Tuszyński. Piotr Mazurczak
Po sobotniej klęsce 1-5 z Pogonią w Szczecinie widmo spadku poważnie zajrzało w oczy kluczborskiej drużynie. Ma ona 31 punktów - tylko o dwa więcej niż zespoły ze strefy spadkowej.

Przed sobą piłkarze MKS-u mają jeszcze trzy mecze wyjazdowe do końca sezonu, a na obcych stadionach spisują się w tym sezonie fatalnie. Seria wyjazdów zacznie się po dzisiejszym spotkaniu z Dolcanem, który urasta do miana kluczowego.

Drużyna z Ząbek jest w znacznie trudniejszym położeniu niż nasz zespół. Nie licząc przesuniętych na ostatnie miejsce piłkarzy z Gorzowa (patrz ramka) jest najsłabsza w lidze. Ma w dorobku 20 punktów i w zasadzie tylko zwycięstwo przedłuży jej szanse na utrzymanie.

Wygrana kluczborskiego zespołu pozwoli mu na głębszy oddech i znacznie przybliży go do celu czyli utrzymania na zapleczu ekstraklasy. Biorąc pod uwagę wyniki ostatniej kolejki trudno jednak być optymistą. Dolcan zagrał świetny mecz i pokonał u siebie lidera - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-0, a MKS fatalnie wypadł w Szczecinie. W poniedziałek do dymisji podał się trener Ryszard Okaj, ale zarząd jej nie przyjął.

Ważne

Ważne

Zespół z Kluczborka o tydzień wcześniej zakończy sezon
Dopełnił się smutny los drużyny GKP Gorzów, która już oficjalnie wycofała się z rozgrywek z powodu kłopotów finansowych. Zgodnie z regulaminem zostaje ona przesunięta na ostatnie miejsce w tabeli, ale jej dotychczasowy dorobek punktowy się liczy. W spotkaniach do końca sezonu drużyny mające w planie mecz z gorzowianami wygrywać będą z nimi 3-0 walkowerem.
Dziś trzy punkty otrzyma Pogoń Szczecin, a później kolejno: Dolcan Ząbki, Piast Gliwice, Warta Poznań, Bogdanka Łęczna, Podbeskidzie Bielsko-Biała i w ostatniej kolejce MKS Kluczbork. Oznacza to, że nasz zespół ostatni mecz w sezonie rozegra 4 czerwca z Podbeskidziem Bielsko-Biała u siebie, a nie 11 czerwca w Gorzowie.

- Taki mecz jak ten w Szczecinie może zachwiać wiarą w to co wszyscy wspólnie w klubie robimy, ale musimy patrzeć przed siebie - mówi prezes MKS-u Andrzej Buła. - Wszystko jest w nogach naszych piłkarzy. Jeśli to zrozumieją i będą potrafili na boisku “sprzedać" umiejętności jakie mają, to będziemy w przyszłym sezonie nadal grali w I lidze.

W kluczborskim klubie zarządzono pełną mobilizację. Zespół od wczoraj ma przedmeczowe zgrupowanie, a zarząd klubu spotkał się z piłkarzami na rozmowach, które mają ich dodatkowo zmotywować przed ważnym meczem.

Niestety, w MKS-ie nie brakuje problemów. Z powodu kontuzji nie zagrają dziś: Rafał Wodniok i Maciej Wilusz. Za kartki pauzują Michał Glanowski i Piotr Stawowy, a Dariusz Góral jest chory.

MKS Kluczbork - Dolcan Ząbki. Dziś, godz. 17.00, stadion ul. Sportowa. Bilety: 20 i 15 zł na trybunę krytą oraz 15 i 10 zł na trybuny odkryte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska