MKS Kluczbork zagra bez Soboty

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Tomasza Jagieniaka (z lewej) i jego kolegów z defensywy czeka trudne zadanie, bo Kotwica gra ofensywnie.
Tomasza Jagieniaka (z lewej) i jego kolegów z defensywy czeka trudne zadanie, bo Kotwica gra ofensywnie. fot. Sebastian Stemplewski
Wicelider II ligi MKS Kluczbork powalczy dzisiaj (13 września) z czwartą w tabeli Kotwicą Kołobrzeg.

Na boisku zabraknie najlepszego zawodnika kluczborskiego zespołu - Waldemara Soboty. Ujrzał on w ostatnim meczu w Wągrowcu czwartą w tym sezonie żółtą kartkę i jeden mecz będzie musiał odpocząć. Nie w pełni sprawny jest drugi podstawowy napastnik - Piotr Sobotta, który leczył kontuzję kolana. Decyzja o tym, czy zagra przeciw Kotwicy zapadnie pewnie w ostatniej chwili.

- Mam problem - przyznaje szkoleniowiec MKS-u Andrzej Polak. - Waldek ostatnio bramek nie strzelał, ale miał takie asysty, że innym zawodnikom pozostawało tylko skierować piłkę do siatki. Wierzę, że Piotrek będzie zdolny do gry. Nawet jeśli go jednak zabraknie, to mam pole manewru. Do dyspozycji są Tomek Begar i Mariusz Stępień. W ataku grał też Tomek Jasiński i na niego mogę się też zdecydować od początku meczu. Innym wariantem jest zagranie jednym nominalnym napastnikiem, a za nim jako ofensywny pomocnik zagrałby wówczas Michał Glanowski. Jak więc widać mam kilka wariantów podstawowego składu.
Przed meczem z zespołem z Kołobrzegu mocno należy myśleć o grze obronnej.

Ważne

Ważne

MKS Kluczbork - Kotwica Kołobrzeg. Sobota, godz. 16.00, stadion ul. Sportowa. Bilety: 10 i 5 zł.

- Widziałem nagrane mecze Kotwicy - przyznaje trener Polak. - To drużyna silna fizycznie, a jej atutem jest zwłaszcza ofensywa (Kotwica zdobyła w dziewięciu meczach 16 goli, więcej od niej mają tylko Gawin Królewska Wola i Nielba Wągrowiec - dop. red.). Gra otwartą piłkę, więc czeka nas z pewnością trudna przeprawa.

- Bramek jak na razie nie tracimy wiele, nasza gra w defensywie nie wygląda najgorzej - ocenia stoper MKS-u Tomasz Jagieniak. - Teraz czeka nas poważny sprawdzian. Już po dotychczasowych wynikach widać, że Kotwica to wymagający rywal. Chcemy jednak zrehabilitować się za porażkę w Wągrowcu i zdobyć komplet punktów.

Przed sezonem ciężko byłoby wskazać, że w 10. kolejce meczem na szczycie będzie starcie MKS-u z Kotwicą. Oba zespoły spisują się nad wyraz dobrze i chyba niespodziewanie znajdują się w czołówce tabeli. Sobotni mecz ma więc podwójną wartość. Jego zwycięzca umocni się w czołówce tabeli. Gdyby udało się to naszej drużynie, to nad Kotwicą będzie miała pięć punktów przewagi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska