Jak mówią sami uczniowie, zamiast tracić pieniądze na wycieczki postanowili nauczyć się czegoś pożytecznego. I to na miejscu, w szkole, z własnej woli. Tym bardziej, że starostwo zorganizowało im fundusze na kursy wózków widłowych, naukę spawania oraz obsługę kas fiskalnych. W sumie blisko 600 tys. zł.
- Od razu wybrałam na naukę jazdy wózkiem widłowym - uśmiecha się Paulina Gajewska, maturzystka Zespołu Szkół Rolniczych. - Mamy równouprawnienie i widok dziewczyny za kierownicą takiego pojazdu nie powinien nikogo dziwić. Zresztą mało która panna ma profesjonalne uprawnienia do prowadzenia wózka. Może mi się przydadzą w podjęciu jakiejś dodatkowej pracy, np. zagranicą.
Dla uczniów skończenie kursu i zaliczenie egzaminu gwarantuje również otrzymanie specjalnych kwalifikacji honorowanych w Unii Europejskiej. Na razie z darmowych lekcji po lekcjach korzysta blisko 200 nastolatków z Zespołu Szkół Mechanicznych i Zespołu Szkół Rolniczych.
Ale to nie wszystko bowiem kolejne kilkadziesiąt osób już w przyszłym roku będzie miało okazję zaliczyć dodatkowo zajęcia komputerowe oraz kurs prawa jazdy na samochód osobowy.
- Już dawno nie mieliśmy sytuacji, że uczniowie tak licznie chcieli zostawać w szkole po lekcjach by zdobywać nowe umiejętności - ocenia Sławomir Hinborch, wicestarosta namysłowski. - Warto dodać, iż wcześniej mieliśmy inny program, którego finansowaliśmy m.in. darmowe zajęcia pływania dla młodzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?