Możesz trafić pod lupę urzędu skarbowego

W większości przypadków urząd skarbowy zawiadamia pisemnie o planowanej kontroli.

- Od momentu doręczenia podatnikowi zawiadomienia o kontroli mamy 30 dni na jej wszczęcie - wyjaśnia Beata Milnikiel-Śląska, kierownik referatu kontroli podatkowej w Drugim Urzędzie Skarbowym w Opolu.

Zobacz: Powiat opolski. Fiskus dojedzie do podatników

Jeśli w określonym czasie z jakiś powodów nie dojdzie do kontroli - zawiadomienie jest nieaktualne.

A jak wygląda taka kontrola?

Pracownicy fiskusa sprawdzają m.in. czy odpowiednie dokumenty są składane w terminie i czy podatki są płacone na czas.

Wbrew powszechnej opinii, skarbówka „nie wchodzi” ot tak na konta bankowe. Jeśli chce prześledzić historię naszych transakcji, musi wystąpić do banku z prośbą o ujawnienie danych.

Co ważne, każda osoba kontrolowana może uczestniczyć w kontroli lub powołać do tego pełnomocnika. Na zakończenie otrzyma zaś z niej protokół.

- Są w nim spisane wszystkie czynności, które podjęliśmy, wymienione ewentualne nieprawidłowości oraz możliwości ich uregulowania - wyjaśnia Beata Milnikiel-Śląska.

Czasem fiskus nie powiadamia o zamiarze przeprowadzenia kontroli.

Zobacz: Jak korygować dokumenty rozliczeniowe?

Dzieje się tak na przykład, gdy skarbówka działa w zamiarze przeciwdziałania popełnieniu wykroczenia lub przestępstwa skarbowego albo chce zabezpieczyć dowody jego popełnienia.

Kto może spodziewać się kontroli?

Takich informacji urzędy nie zdradzają. Nieoficjalnie wiadomo, że pracowników skarbówki może zainteresować fakt, skąd osoba pracująca np. jako sprzedawca w sklepie ma najnowszy model luksusowego samochodu i duży dom z ogrodem.

Czas kontroli w przypadku przedsiębiorstw jest ściśle określony. Najkrótszy wynosi do 12 dni (mikroprzedsiębiorstwa), najdłuższy 48 dniu (duże firmy). W przypadku „zwykłych” podatników, nie ma ściśle określonego czasu.