Dopłaty dla gospodarstw położonych na obszarach, na których produkcja rolnicza jest trudna z powodu złych warunków naturalnych (góry, tereny podgórskie, słaba jakość ziemi).
Programy rolno-środowiskowe. Pieniądze dostanie np. rolnik, który na polu zasadzi kępę krzaków, będącą schronieniem dla ptaków.
Zalesianie gruntów rolnych. Pieniądze dla gospodarujących na ziemiach słabej klasy. Dostaną na sadzonki i pielęgnowanie młodnika plus wypłaty przez 20 lat za utracony dochód z powodu wyłączenia gruntów spod uprawy.
Wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych. Ma umożliwić podjęcie przez rolnika nowej lub poszerzenie już prowadzonej działalności. Te pieniądze rolnik może przeznaczyć m.in. na inwestycje w gospodarstwo (coroczna dodatkowa dopłata 1250 euro rocznie, niezależna od dopłat bezpośrednich do hektara ziemi, maksymalnie przez 5 lat).
Fundusze strukturalne. Pieniądze dla rolników na inwestycje w gospodarstwa. Zwracana będzie połowa nakładów na daną inwestycję (np. zakup ziemi).
Większy podatek VAT na ciągniki i maszyny rolnicze. Do tej pory było to 0 procent, po wejściu do Unii ma być 22 procent.
Większy podatek VAT na nawozy i środki ochrony roślin. Do tej pory 0 procent, wzrośnie do 3 procent.
Większy podatek VAT na materiały budowlane - z 7 na 22 procent. Trudno będzie remontować, czy rozbudowywać gospodarstwa.
Prawdopodobnie zniknie część instrumentów wsparcia dla rolnictwa (finansuje je ministerstwo rolnictwa). W ich skład wchodzą między innymi dopłaty do paliwa, do cen skupu zbóż, do zakupu wapna. Dzisiaj trudno mówić o tym, co konkretnie zostanie zniesione. Wiadomo jedynie, że rząd skierowałby te pieniądze na krajową część dopłat bezpośrednich (do hektara ziemi). Wszystko powinno wyjaśnić się w czerwcu, kiedy przedstawiony zostanie polski budżet na 2004 rok. Nie wiadomo, czy stanie się to przed referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE.
Rolnicy stracą część rynku krajowego na rzecz producentów z innych krajów UE.
Gospodarstwa będą musiały przestrzegać norm i przepisów związanych jakością żywności oraz ograniczyć wielkość produkcji niektórych towarów, zgodnie z zasadami limitowania produkcji (np. mleka, cukru). Takie dostosowanie gospodarstw do wymogów Brukseli mocno kopnie polskiego chłopa po kieszeni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?