Na Opolszczyźnie atakują osy. Strażacy interweniują

sxc
Strażacy apelują, aby osoby które widzą, że osy budują kokon w pobliżu ich domów nie czekały, aż kokon powstanie.
Strażacy apelują, aby osoby które widzą, że osy budują kokon w pobliżu ich domów nie czekały, aż kokon powstanie. sxc
Od rana strażacy w regionie ściągali gniazda os aż trzy razy.

- Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Oleśnie, gdzie osy zagnieździły się w pniu drzewa, które rosło w pobliżu uczęszczanej drogi. Drugą interwencję mieliśmy w Strzelcach Opolskich (osy zbudowały gniazdo na domu jednorodzinnym), a trzecią w Jędrzejowie pod Brzegiem (tam kokon powstał na Domu Pomocy Społecznej) - informuje asp. Jan Wyciślik ze stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Strażacy apelują, aby osoby które widzą, że osy budują kokon w pobliżu ich domów nie czekały, aż kokon powstanie. - Czasami wystarczy zniszczyć zaczątki takiego gniazda i mamy problem z głowy. Jeśli udaremnimy jego tworzenie, osy przeniosą się w inne miejsce - mówi asp. Wyciślik i apeluje, aby mieszkańcy nie wzywali strażaków, za każdym razem, gdy zobaczą w pobliżu osę. - Te owady też muszą gdzieś mieszkać, więc nie dziwmy się, że budują gniazda na przykład na działkach. Jeśli nie będziemy ich rozdrażniać, nie powinny zaatakować. Strażaków angażujmy dopiero wtedy, gdy gniazda powstają w miejscach zagrażających bezpieczeństwu ludzi - dodaje.

Osoby, które wezwą na pomoc w usuwaniu os strażaków muszą kupić na własny koszt specjalny preparat chemiczny. - Następnie strażak ubrany w kombinezon ściąga kokon i umieszcza go w worku, w którym jest on przewożony do lasu. Po wszystkim rozpylamy preparat mający odstraszyć owady, które w chwili podejmowania przez nas interwencji były poza kokonem, tak aby nie zabrały się za odbudowywania gniazda - tłumaczy asp. Wyciślik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska