Na Opolszczyźnie brakuje koronerów

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
dopiero po formalnym stwierdzeniu zgonu Policjanci mogą przystąpić do ustalania, czy np. do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, zbierania śladów itp.
dopiero po formalnym stwierdzeniu zgonu Policjanci mogą przystąpić do ustalania, czy np. do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, zbierania śladów itp. Archiwum
W związku z tym policjanci muszą czekać niekiedy nawet kilka godzin przy zwłokach, zanim na miejsce przyjedzie medyk i stwierdzi zgon.

Policjanci narzekają, że brak koronerów w mieście wojewódzkim niezwykle utrudnia im pracę. - Czasami nasi ludzie muszą godzinami zabezpieczać zwłoki, zanim przyjedzie lekarz - przyznaje podinsp. Piotr Królikowski, naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

- Pół biedy, gdy ciało znaleziono w mieszkaniu, ale czasami zdarza się, że ktoś umiera na przykład w centrum miasta, a zwłoki leżą na oczach gapiów, do tego w upalne dni.

Tymczasem dopiero po formalnym stwierdzeniu zgonu policjanci mogą przystąpić do ustalania, czy np. do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, zbierania śladów itp.

Według polskiego prawa zgon powinien potwierdzić lekarz pierwszego kontaktu. Jeśli denat miał rodzinę, to ona wskazuje, gdzie się leczył, i można wezwać takiego medyka. Schody zaczynają się, gdy umiera osoba bezdomna, samotna, przy zwłokach nie ma dokumentów albo to ktoś pochodzący z drugiego końca Polski. Wówczas na miejsce trzeba wezwać innego lekarza. A z tym już są problemy.

Starostwo opolskie podjęło dwie nieudane próby zatrudnienia takich medyków.
- Gwarantujemy 500 zł za stwierdzenie zgonu plus zwrot kosztów dojazdu na miejsce, gdzie znaleziono zwłoki - mówi Stanisław Pakos, naczelnik wydziału spraw obywatelskich starostwa. - Nikt się nie zgłosił.

Problem miał także Urząd Miasta w Opolu, który dłuższy czas nie mógł znaleźć koronera.

- Jednak w ciągu najbliższych dni podpiszemy umowę z jednym z opolskich ośrodków zdrowia na świadczenie takich usług - zapowiada Alina Pawlicka-Mamczura z Urzędu Miasta w Opolu.
Lekarze tłumaczą, że nie zawsze mają czas na takie wyjazdy, bo muszą dbać o swoich pacjentów w przychodniach czy szpitalach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska