Na razie jest zapał

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
W Strzelcach ma powstać "dom czystych serc". Taki pomysł zrodził się podczas niedawnego spotkania młodzieży z Markiem Kotańskim.

Nie mówię, co mają konkretnie robić. Oni sami muszą zadecydować, w jaki sposób i komu chcą pomagać - uzasadnia założyciel Monaru.
Na liście chętnych do stworzenia takiego domu jest już czterdzieści nazwisk, w tym dorośli przedstawiciele władz samorządowych. - Pomysł bardzo mi się spodobał. Moim zdaniem takie działania skutecznie chronią młodych ludzi przez używkami - mówi Ewa Rurynkiewicz, przewodnicząca rady miasta - W Strzelcach nie ma hospicjum. Młodzież mogłaby działać na przykład na tym obszarze - dodaje. Karol Cebula także chce pomóc w organizowaniu domu. - Ale tylko jako głos doradczy. My, dorośli, nie możemy zdominować działań młodzieży. Oni sami wiedzą, jak zrobić to najlepiej - mówi strzelecki radny.
Strzeleckim gimnazjalistom pomysł też się spodobał. - Na razie wszyscy są pod wrażeniem i zgłosiło się dużo chętnych. Ale zobaczymy, czy zapał nie wygaśnie - zastanawia się Marcelina Wanat z PG nr 2.
W czwartek w siedzibie Gminnego Zarządu Oświaty i Wychowania odbędzie się spotkanie grupy inicjatywnej.
Jest już propozycja lokalizacji domu - w budynku przy ul. Zamkowej. Ale od dwóch lat pomieszczenia te dzierżawią harcerze ZHP. Dysponują 5 pokojami, w których mieszczą się biuro hufca, harcówki, kuchnia. Do organizacji należy 800 osób. Codziennie w siedzibie przy ul. Zamkowej odbywają się przynajmniej dwa spotkania. - Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy się stąd przenosić. Zarówno harcerze, jak i mieszkańcy przyzwyczaili się już do tego miejsca. Poza tym nie mamy dokąd pójść - mówi komendant hufca Darek Wąsik. Przewodnicząca rady miasta twierdzi, że debatowanie na temat lokalu jest jeszcze przedwczesne. - Dopóki rada i zarząd nie podejmą decyzji, nie ma jeszcze o czym mówić - uspokaja Ewa Rurynkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska