Nadal niebezpiecznie na objeździe nowego ronda w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Kierowcy jadący od Krapkowic muszą tu przepuszczać pojazdy nadjeżdżające z lewej (od strony ul. Odrodzenia).
Kierowcy jadący od Krapkowic muszą tu przepuszczać pojazdy nadjeżdżające z lewej (od strony ul. Odrodzenia). Sławomir Mielnik (O)
W okolicy budowy nowego ronda na ulicy Prószkowskiej pojawiły się dodatkowe znaki ostrzegawcze. Niestety, kierowcy wciąż jeżdżą na pamięć.

W ubiegłym tygodniu z powodu inwestycji zmieniono organizację ruchu. Obecnie kierowcy jadący z miasta w kierunku Krapkowic muszą skręcić na wysokości budowanego ronda w ulicę Prószkowską (droga wojewódzka nr 414), a potem po kilkuset metrach skręcić w ul. Odrodzenia.

Już wówczas zmiany sprawiły kierowcom sporo problemów. Teraz jest niewiele lepiej. Kierowcy jeżdżą na pamięć i nie zwracają uwagi na to, że samochody, wyjeżdżające z objazdu poprowadzonego ul. Odrodzenia w stronę Krapkowic, obecnie mają pierwszeństwo.

Wprawdzie wykonawca ronda dostawił dodatkową barierę, a także sygnalizator świetlny, ale wciąż zdarzają się niebezpieczne sytuacje.

- Dlatego apelujemy o ostrożność i o patrzenie na znaki - mówi Beata Popławska z Miejskiego Zarządu Dróg.

Objazd będzie obowiązywał co najmniej do lipca. Prace na drodze mają się zakończyć 29 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska