Nadinspektor Jan Lach stoi na czele oficjalnej delegacji polskiej policji, która poleciała do USA 15 maja. Jak informuje tvn24.pl zastępca komendanta głównego przeszedł tam zator i trafił do szpitala. Nie wiadomo na razie w jakim jest stanie.
- Jeżeli chodzi o dolegliwości zdrowotne, to prywatna sprawa pana komendanta - poinformował nto mł. insp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy komendanta głównego policji. - Ale rzeczywiście przebywa w szpitalu w USA i nie ma to żadnego związku ze sprawą odnoszącą się do Wrocławia.
Według portalu pochodzący z Kędzierzyna-Koźla wiceszef polskiej policji nadzorował działalność wrocławskiej policji w czasie, gdy 15 maja 2016 roku w jednym z komisariatów we Wrocławiu zmarł 25-letni Igor Stachowiak. Sprawa wywołała lawinę zwolnień w dolnośląskiej policji.
Przypomnijmy. Jan Lach pochodzi z Kędzierzyna-Koźla. Ma 52 lata. W policji jest od 1991 roku. Karierę rozpoczynał w sekcji dochodzeniowo-śledczej KPP w Kędzierzynie-Koźlu.
W 1998 roku został jej naczelnikiem, a rok później zastępcą komendanta powiatowego. W 2004 roku został komendantem powiatowym w Głubczycach, dwa lata później komendantem w Strzelcach Opolskich.
Ze Strzelec przeszedł na stanowisko komendanta miejskiego policji w Opolu, a w marcu 2012 roku został I zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. Natomiast pod koniec stycznia ubiegłego roku został powołany na stanowisko zastępcy komendanta głównego policji.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (18.05. 2017)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?