Najstarsi będą mieli coraz trudniej na rynku pracy

W lipcu na Opolszczyźnie było 9502 bezrobotnych do 30. roku życia. Stanowią oni 26,6 proc. wszystkich osób bez pracy w naszym regionie. Podobnie jest w innych polskich województwach.

Właśnie dlatego Sejm przygotował projekt nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku. Posłowie zaproponowali, by pracodawcy zatrudniający bezrobotnych do 30. roku życia otrzymywali refundację części kosztów wynagrodzenia i składek na ubezpieczenia społeczne. W jakiej wysokości, tego jeszcze nie doprecyzowano. Dofinansowanie obowiązywałoby przez pierwsze 12 miesięcy. Następnie pracodawca byłby zobowiązany do utrzymania zatrudnienia pracownika przez kolejny rok.

Rząd niedawno pozytywnie zaopiniował projekt, co oznacza, że ustawa ma duże szanse na wejście w życie. Efektem będzie duży zastrzyk pieniędzy na aktywizację młodych ludzi, również na Opolszczyźnie.

Sęk w tym, że bezrobocie wśród młodych bardzo szybko maleje, w ciągu trzech lat spadło niemalże o połowę (szczegóły w ramce). Jednocześnie coraz większy problem ze znalezieniem pracy mają najstarsi mieszkańcy Opolszczyzny, czyli sześćdziesięciolatkowie i starsi. W ciągu ostatnich czterech lat liczba osób bez pracy w tym wieku niemal się podwoiła.

- Ci najstarsi będą mieli coraz trudniej na rynku pracy i bez pomocy państwa mogą sobie nie poradzić - podkreśla Zbigniew Kłaczek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Brzegu.

- Osoby starsze chcą zarabiać troszkę więcej, jednocześnie miewają problemy ze zdrowiem. Koszt ich zatrudnienia bywa wyższy, bo należą im się dodatki związane z wiekiem - mówi Maciej Flank, dyrektor PUP w Oleśnie. W opolskich pośredniakach w praktyce nie ma pracy dla ludzi zbliżających się do wieku emerytalnego. Ci nieco młodsi też nie mają lekko. Opolanie w wieku od 55 do 59 lat jeszcze trzy lata temu stanowili zaledwie 8 procent wszystkich bezrobotnych w regionie. Dziś ten odsetek przekracza już 13 procent.Centrum Informacyjne Rządu utrzymuje jednak, że to właśnie młodych należy teraz wspierać finansowo. CIR tłumaczy, że co szósty zarejestrowany bezrobotny w Polsce to osoba, która nie ukończyła 25. roku życia. „Uzyskanie refundacji części kosztów wynagrodzenia i składek na ubezpieczenia społeczne będzie pozytywnym bodźcem zachęcającym do zatrudniania młodych ludzi.” - czytamy w komunikacie centrum.

Na dofinansowanie zatrudnienia osób młodych państwo chce wydać w sumie 2,7 miliarda złotych. Rząd szacuje, że z tej formy wsparcia skorzysta około 20 procent bezrobotnych do 30. roku życia.

- Rozumiem, że państwo chce zatrzymać młodych przed emigracją, ale o starszych także trzeba pamiętać - mówi Zygmunt Owczarz, bezrobotny 55-latek z Kędzierzyna-Koźla.

Istnieje poważna obawa, że dopłaty dla młodych jeszcze bardziej zachęcą pracodawców, by zwalniać starszych pracowników.

Liczby pokazują, że problem tkwi gdzie indziej

Jeszcze trzy lata temu bez pracy w naszym regionie było 8541 bezrobotnych w wieku do 25 lat. Teraz jest ich już tylko 4630.

Zupełnie inna tendencja jest w przypadku bezrobotnych w wieku 60+. Pod koniec 2011 roku w województwie opolskim było ich 1548. Rok później już 1887, a w grudniu 2013 roku o kolejnych trzysta więcej. Na początku tego roku liczba bezrobotnych w tej kategorii wiekowej sięgała 2,5 tysiąca, a teraz wynosi już prawie 2,7 tysiąca.