Kością niezgody jest wycena zabiegów. Fundusz za każdy z nich przyznaje szpitalom punkty - im operacja trudniejsza i kosztowniejsza, tym punktów, a co za tym idzie pieniędzy, więcej.
Zdaniem menedżerów szpitali punkt powinien mieć wartość co najmniej 53 złotych, tymczasem NFZ proponuje 51 zł. Ostatnie deklaracje prezesa funduszu i ministerstwa zdrowia dają jednak nadzieję na późniejszą korektę kontraktów.
- Dlatego zakończyliśmy już rozmowy m.in. ze szpitalem w Nysie, Głubczycach, Kup, z Zakładem Opieki nad Matką i Dzieckiem oraz Opolskim Centrum Onkologii
- wylicza Roman Kolek, wicedyrektor ds. medycznych opolskiego oddziału NFZ.
Szefowie placówek kluczowych dla regionu - Szpitala Wojewódzkiego i Wojewódzkiego Centrum Medycznego - dopiero dziś zasiądą do ostatecznych rozmów.
- Dziwię się dyrektorom szpitali w całej Polsce, że tak łatwo zgodzili się podpisać kontrakty na warunkach NFZ, które wpędzą ich placówki w długi - mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego Renata Ruman-Dzido i zapowiada twardą walkę o pieniądze. To samo mówi szef WCM-u Marek Piskozub.
Jednak nawet brak porozumienia nie spowoduje wygaśnięcia umowy o leczeniu pacjentów, zawartej między tymi szpitalami a NFZ-em. Innymi słowy spór o pieniądze nie uderzy w chorych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?