W brzeskiej prokuraturze już leży zawiadomienie radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, Wspólnoty Samorządowej oraz Porozumienia Namysłowskiego o możliwości popełnienia przestępstwa przez obecnych koalicjantów. Opozycja zarzuca im, że z protokołów zniknęły zapisy mające znaczenie dla legalności decyzji rady.
- Koalicjanci podejmowali uchwały, kiedy na sesji było ośmioro radnych - wyjaśnia Michał Ilnicki, były starosta. - Naszym zdaniem, aby głosowania były ważne, niezbędnych w danej chwili było dziewięciu, czyli większość z 17-osobowego składu rady.
Więcej o tej sprawie w czwartkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"..
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?