- „Balladynę” czytałam ostatnio w szkole, a już jestem emerytką – śmieje się pani Beata Kraszewska z opolskiego Zaodrza. - Pamiętałam więc tylko, że mi się podobała. W czasie tej lektury na nowo przypomniałam sobie dlaczego. W tym tekście jest wszystko – zbrodnia, sprawiedliwość, ale i humor, i historia Polski i baśń. Słuchałam z wielką uwagą, zwłaszcza że czytający bardzo dobrze dawali sobie radę z rytmem. Czułam się, jakby Balladyna i Kirkor siedzieli blisko mnie.
„Balladyna” to dramat w pięciu aktach napisany w 1834 roku w Genewie, a wydany pięć lat później w Paryżu.
Utwór powstał w czasie dyskusji na temat przyczyn niedawnej klęski powstania listopadowego i debat nad wspólną historią i przyszłym losem narodu. Poeta połączył w tym utworze realizm i fantastykę.
„Tragedia cała podobna do starej ballady – pisał w jednym z listów Słowacki – ułożona jest tak, jakby ją lud układał. Przeciwna zupełnie prawdzie historycznej. Ludzie jednak, starałem się, aby byli prawdziwi i aby mieli nasze serca”.
Narodowe Czytanie Balladyny odbywa się – z inicjatywy pary prezydenckiej – w całej Polsce. W Opolu do jej słuchania zaprosiła Miejska Biblioteka Publiczna.
- Narodowe Czytanie zainicjował jeszcze prezydent Bronisław Komorowski, to jest jego dziewiąta edycja – przypomina Elżbieta Kampa. - Biblioteka żyje czytaniem. Oferuje je i chciałaby, aby ono było powszechne bardziej niż jest. Statystyki czytelnictwa w Polsce nie są optymistyczne. Nowe media zabierają nam część publiczności. Czytanie wielu ludziom kojarzy się z obowiązkiem. My chcielibyśmy, aby to była przyjemność. „Balladyna” w tym pięknym wykonaniu na pewno zachęciła do tego, by samem po tekst sięgnąć.
Oprawę muzyczną zapewnili Maria Ołdak i dr Janusz Stasiak.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?