Natalia Szroeder: za kulisami festiwalu w Opolu zawsze jest zamieszanie

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Natalia Szroeder wystąpiła na deskach amfiteatru w Opolu w niedzielę. Wcześniej gościła w studiu festiwalowym nto, w którym zdradziła jak wyglądają ostatnie minuty przed wejściem na scenę.

- Na kilka chwil przed wejściem na scenę zawsze jest ogromne zamieszanie - relacjonuje Natalia Szroeder.

- Każdy się skupia na swoim występie, a jednocześnie osoby odpowiedzialne za ubiór i make-up nanoszą ostatnie poprawki. Ja w tym całym zamieszaniu staram się zawsze jakoś wyciszyć.

Choć Szroeder występowała już na deskach opolskiego amfiteatru kilkukrotnie, to przyznaje, że zawsze towarzyszy jej stres.

- To w końcu jest ta legendarna, opolska scena - dodaje artystka. - Czuje się odpowiedzialność i presję, żeby wszystko wypadło jak najlepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska