Nie ma już biurowca Metalchemu. Zostały tylko cegły

fot. Sławomir Mielnik
Tyle zostało dziś  z biurowca.
Tyle zostało dziś z biurowca. fot. Sławomir Mielnik
Niedokończony biurowiec upadłych zakładów Metalchem w Opolu przez kilkadziesiąt lat szpecił dzielnicę. Dziś zostało po nim tylko trochę cegieł.
Tak budynek wyglądał jeszcze kilka lat temu.
Tak budynek wyglądał jeszcze kilka lat temu.

Tak budynek wyglądał jeszcze kilka lat temu.

54 metrowy budynek - którego budowa stanęła pod koniec lat 70. - przez wiele lat był symbolem upadku zakładów Metalchem i całej dzielnicy.

W 2009 roku obiekt kupiła od syndyka firma Cemax, specjalizująca się w rozbiórkach i zagospodarowywaniem tego, co po nich pozostaje.

Dziś na miejscu biurowca - który kosztował firmę około miliona złotych - można zobaczyć tylko gruzowisko.

- Prace w zasadzie się zakończyły, pozostało posprzątanie i uporządkowanie terenu - ocenia Cezary Myśliński, właściciel Cemax-u. - W trakcie rozbiórki sam budynek odsprzedałem innej firmie, która zagospodarowała to, co z niego zostało. I bynajmniej nie wszystko poszło na złom. Wiele stalowych części konstrukcyjnych użyto przy budowie innego biurowca.

Nie o takim ich wykorzystaniu myślano pewnie w 1974 r., gdy ruszała budowa budynku.
- Miał służyć całej administracji Metalchemu, wówczas będącego ogromną firmą. Planowano w nim nie tylko biura, ale stołówkę i salę konferencyjna - wspomina Aleksander Udrycki, były prezes firmy.

Z czasem budynek, który nigdy nie był użytkowany, popadł w ruinę. Upadły też pomysły przerobienia go np. na mieszkania czy laboratoria.

- Rozbieramy w Polsce wiele takich budynków, dziś taniej jest postawić nowe - przyznaje Myśliński.

Działka po biurowcu najprawdopodobniej jeszcze w tym roku będzie wystawiona ma sprzedaż.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska