Nie ma pieniędzy na remont Nyskiego Domu Kultury

Klaudia Bochenek
Dach przecieka, tynk odpada ze ścian, łamią się fotele, a ministerstwo odrzuca kolejne wnioski o dotację na najpilniejsze prace w NDK-u.

W styczniu podczas imprezy na sali było pół tysiąca widzów, a na scenie dwieście osób oraz wiadro, do którego ciekła woda z dachu. Nie kapała, tylko lała się ciurkiem! - wspomina Janina Janik, szefowa NDK, który od lat bezskutecznie stara się w różnych programach o pieniądze na remont całego budynku. - Napisaliśmy trzy duże projekty i nic.

A wszystko, jak sądzi pani Janina, przez to, że wnioski wrzucane są do jednego worka - remonty zabytków, obiektów sakralnych, większych placówek działalności kulturalnej o wojewódzkim i ponadregionalnym zasięgu. Łącznie ponad 1200 wnioskodawców, którzy ubiegają się o 40 mln zł do podziału. NDK chciał 3 mln zł. - Z jednej strony trudno się dziwić, że nie dostajemy pieniędzy, skoro nasza konkurencja to Teatr Kochanowskiego, czy Filharmonia Opolska - dodaje Marcin Miłkowski, kierownik do spraw administracyjno-technicznych. - No ale z drugiej strony przecież sami nie jesteśmy w stanie uporać się z takim zadaniem.

A do zrobienia jest faktycznie sporo. Wspomniany dach przecieka, ze ścian odpada tynk, a krzesła na widowni są mocno zniszczone. - Wymiana jednego kosztuje około tysiąca złotych, a na widowni mamy ich pięćset - martwi się pani Janik. - O podjazdach dla niepełnosprawnych i windach nawet już nie wspominam. No i o wyglądzie estetycznym budynku, który, co tu kryć, jest po prostu obskurny...

Gmina, która łoży na utrzymanie i działalność NDK i tak niemałe pieniądze, jest bezradna. - Remont etapami nie wchodzi w rachubę, bo dom kultury musiałby przez długi czas być nieczynny - tłumaczy wiceburmistrz Aleksander Juszczyk. - A znaleźć pięć milionów w gminnym budżecie nie jest sprawą prostą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska