Nie my odpowiadamy za problemy szpitali

Prowadzili: Marz, Jg
Kazimierz Łukawiecki na czacie „NTO” i Radia Opole.
Kazimierz Łukawiecki na czacie „NTO” i Radia Opole.
Szesnaście osób rozmawiało wczoraj na czacie z Kazimierzem Łukawieckim* w czasie "Czatowania na drugie śniadanie" - wspólnego programu "NTO" i Radia Opole.

Pacjent: - Co się zmieniło na lepsze dla pacjentów z chwilą wejścia w życie Narodowego Funduszu Zdrowia?
Kazimierz Łukawiecki: - Po pierwsze każdemu ubezpieczonemu bez względu na miejsce zamieszkania przysługiwać będzie jednakowe świadczenie zdrowotne. Po drugie - pacjent nie będzie potrzebował tzw. promesy, czyli zgody urzędnika kasy chorych na leczenie u specjalisty lub w innym szpitalu w dowolnym regionie Polski. Po trzecie - dzieciom do 18. roku życia i kobietom w ciąży będą udzielane świadczenia zdrowotne bezpłatnie, niezależnie od tytułu ubezpieczenia dzieci i młodzież będą objęte profilaktyczną opieką zdrowotną. Po czwarte - ubezpieczony ma prawo żądać od funduszu informacji o udzielonych mu świadczeniach i ich kosztach.
Pacjent: - Czy faktycznie pacjent może teraz pojechać do wybranego przez siebie szpitala, nawet na drugi koniec Polski, i zostanie tam przyjęty?
- Tak, absolutnie tak. Taka jest idea funduszy. Tak też są przez centralę funduszu postawione działania, aby nie stosować ograniczeń w dostępie do świadczeń medycznych dla pacjentów z innych regionów. Poza wszelką kolejnością zawsze będą udzielane świadczenia dla osób z zagrożeniem życia lub zdrowia, w stanach nagłych, porodach itd...
Koles: - Podobno Wielkopolskie Centrum Onkologii nie chce przyjmować pacjentów spoza swojego regionu...
- Podejmę działania i sprawdzę, jak to wygląda. Jeżeli zdarzyło się że Wielkopolskie Centrum Onkologii nie przyjęło pacjenta, to złamało prawo i podejmę interwencję w tej sprawie. Proszę pana o kontakt z opolskim oddziałem NFZ.
Mareczek: - Gdzie pacjent może się poskarżyć, jeżeli jest niezadowolony z opieki medycznej w swojej przychodni lub szpitalu? Czy można poskarżyć się bezpośrednio do Pana?
- Jest u mnie rzecznik praw pacjenta. Urzęduje on na parterze w siedzibie funduszu. Również dyrektor i zastępcy przyjmują w sprawie skarg w każdy poniedziałek i piątek od godziny 13. Można również składać skargi telefonicznie pod numerem 4020102.
Mareczek: - Jaką pacjent ma gwarancję, że jego racje zostaną wysłuchane, a fundusz wyciągnie konsekwencje wobec danej placówki?
- Każda napływająca skarga jest bardzo szczegółowo badana i w sytuacji, gdy zarzuty się potwierdzą, wyciągane są konsekwencje dyscyplinujące świadczeniodawców. Wśród sankcji oprócz kary upomnienia stosuje się umowne kary finansowe, do zerwania kontraktu włącznie.
Waldek34: - Rada kasy chorych, która zakończyła działalność 31 marca, przyznała zarządowi kasy, w tym i Panu, wysokie premie. Czy już je dostaliście, a jeśli nie to, czy je przyjmiecie?
- Zgodnie z wcześniejszym oświadczeniem fundusz premiowy w opolskim oddziale NFZ nie został uruchomiony. Zasadność podjętych przez radę kasy uchwał jest przedmiotem badania przez Ministerstwo Zdrowia.
Waldek34: - Czy to jest moralne, żeby brać nagrody, kiedy cała służba zdrowia tonie w długach?
- Nie ma w tej chwili mowy o wzięciu tych nagród, gdyż co innego jest fizyczne pobranie nagrody, które przecież nie nastąpiło, a czym innym jest uznanie przez radę kasy, że zarząd dobrze realizował zadania i jako jeden z nielicznych w kraju zapewnił przez cały rok płynność finansową i dzięki temu wszyscy świadczeniodawcy z województwa opolskiego otrzymali w terminie zgodnie z zawartymi kontraktami należne im środki. W wielu województwach przecież zaległości kas chorych w stosunku do świadczeniodawców z tytułu realizacji kontraktów są wielotysięczne. Wspomnieć można chociażby o systemie monitorowania leków, jaki został wdrożony w opolskiej kasie chorych w czerwcu, który przyniósł oszczędności w refundacji leków w wysokości prawie 12 milionów złotych. Wszystkie te środki poszły na świadczenia zdrowotne. Opolska kasa chorych również dokonała wielkich oszczędności w kosztach administracyjnych. To tylko niektóre działania, które motywowały radę kasy chorych do wystąpienia z wnioskiem o nagrody. Jeszcze raz podkreślam - fundusz nagród w opolskim oddziale nie został uruchomiony.
Buba: - Dlaczego w przychodniach w dalszym ciągu pytają do jakiej kasy chorych należałem, skoro tych kas już nie ma?
- Takie pytanie jest bezzasadne. To właśnie agregowanie umów, które zostały już zakończone w opolskim oddziale, w zupełności ten problem rozwiąże. Pracownicy przychodni nie powinni o to pytać, zasady postępowania w takich wypadkach są już ustalone miedzy płatnikiem i świadczeniodawcą.
Karolnik: - Czy jako dyrektor oddziału NFZ ma pan uprawnienia takie same, jak miał pan będąc dyrektorem kasy?
- Zmieniła się nieco pozycja dyrektora oddziału w stosunku do dyrektora kasy chorych. Po pierwsze kasy chorych miały osobowość prawną, a oddział funduszu tejże osobowości nie posiada, gdyż jest to przypisane tylko centrali. Niemniej jednak prezes NFZ w Warszawie udzielił pełnomocnictw, które niemal w 100 procentach dają uprawnienia do zarządzania oddziałem.
Lala: - Ciekawi mnie, czy to prawda, że wydaje Pan 1500 złotych na rozmowy telefoniczne miesięcznie? Moja emerytura stanowi połowę tej stawki.
- Korzystam z telefonu stosownie do moich potrzeb i obowiązków. Korzystam z telefonów służbowych, które są nam niezbędne do zarządzania tak dużą firmą jak oddział NFZ.
jurek45: - Czy Pana zdaniem wszystkie szpitale na Opolszczyźnie mają szansę przetrwać? Który z oddziałów jest zagrożony likwidacją?
- Na dzień dzisiejszy wszyscy świadczeniodawcy, w tym wszystkie szpitale, mają podpisane umowy na świadczenie usług zdrowotnych i to, czy dany szpital czy też oddział przetrwa, zależy przede wszystkim od kadry menedżerskiej zarządzającej danym szpitalem. Prawdą jest, iż na Opolszczyźnie samorząd wojewódzki, samorządy powiatowe, kasa chorych, a dziś NFZ podjęły działania mające na celu racjonalizację bazy szpitalnej województwa. Założeniem tego programu jest przede wszystkim dbałość o wysoki standard usług medycznych, a co się za tym kryje - poprawa bezpieczeństwa ubezpieczonych. Trwające prace z udziałem samorządów i świadczeniodawców winny wypracować optymalną strukturę lecznictwa zamkniętego w województwie. Nie chcielibyśmy, aby takie zdarzenia, jakie mają miejsce w ościennych województwach - nadmiernie rozproszona baza szpitalna, wysokie koszty jej utrzymania - powodowały zapaść całego systemu opieki zdrowotnej.
X: - Z czego, Pana zdaniem, wynikają kłopoty finansowe niektórych opolskich szpitali (Prudnik, Głubczyce, Kluczbork)? Z tego, że fundusz nie płaci??
- Każdy świadczeniodawca, w tym i każdy szpital ma podpisaną umowę z opolskim oddziałem funduszu i wszystkim tym świadczeniodawcom wypłacane są regularnie należne im środki. Problemy finansowe wymienionych szpitali są sprawą wewnętrzną, zależą od samych organizatorów opieki zdrowotnej na ich terenie.
Doctor: - Zatrudnił Pan drugiego rzecznika ds. kontaktów z mediami... Czy faktycznie było to potrzebne? Czy kasę stać na taki dodatkowy wydatek? Przecież utrzymuje się ona z naszych składek. Podobno tę osobę polecił Panu przewodniczący sejmiku wojewódzkiego dr Mazur, który jest uważany za kadrowego służby zdrowia....
- Po pierwsze rzecznikiem prasowym opolskiego oddziału NFZ jest Elwira Bielak. Natomiast zgodnie z przyjętą ustawą utworzona została sekcja do spraw komunikacji społecznej, której zadaniem oprócz kontaktów z mediami jest bardzo szeroka i profesjonalna informacja dla pacjentów ułatwiająca poruszanie się po systemie opieki zdrowotnej w kraju; zadaniem tej sekcji będzie również prowadzenie działalności wydawniczej i już teraz przygotowywany jest informator dla pacjenta o placówkach opieki zdrowotnej i o całym systemie ubezpieczeniowym. Wszelkie decyzje kadrowe w NFZ podejmuję suwerennie ja jako dyrektor i nikt więcej.
Pacjent: - Oddziały wojewódzkie funduszu, według zapowiedzi prezesa, mają zostać odchudzone. Ile osób zostanie zwolnionych w opolskim oddziale?
- Obecnie w oddziale opolskim pracuje 111 osób. Planuję zatrudnienie na poziomie 102-103 osoby, więc zostanie zwolnionych około 8 osób. Natomiast przy tej okazji chcę stwierdzić, że w tamtym roku z opolskiego oddziału zwolniono około 20 osób. Zaliczani jesteśmy w kraju do oddziałów o najmniejszej liczbie zatrudnionych w stosunku do liczby mieszkańców. Odchudzenie funduszy będzie miało miejsce w innych województwach, gdzie ta struktura była nadmiernie rozbudowana - oprócz oddziału wiodącego było kilka delegatur rejonowych, a nawet komórki kasy chorych w każdym powiecie. Nasza struktura jest dopasowana do potrzeb i zapewnia sprawną i wysoce profesjonalną obsługę w systemie.
Doctor: - Prezes funduszu Aleksander Nauman zapowiedział zwolnienie dyrektorów niektórych oddziałów. Czy czuje się pan zagrożony?
- Do kompetencji prezesa funduszu należy powoływanie i odwoływanie dyrektorów oddziałów. Na dzień dzisiejszy zostały mi powierzone obowiązki dyrektora oddziału i nie wiem, jakie plany i jakich dyrektorów zamierza pan prezes Nauman odwołać. Pracujemy z całym oddziałem sumiennie, a jak zostaniemy ocenieni, zobaczymy w najbliższej przyszłości.
Bilet: - Ostatnio modnym u was słowem jest agregacja. Cóż to za tajemnicza sprawa?
- Agregacja to sumowanie umów przekazanych przez inne oddziały do oddziału właściwego dla siedziby świadczeniodawcy realizującego umowę. Chodzi tu o to, aby w jednolitym systemie móc rozliczać świadczenia udzielane pacjentom, a świadczeniodawca o kwotę wynikającą z tych innych umów będzie miał zwiększony dotychczasowy kontrakt. To jest gwarancja, że każdy pacjent jest pacjentem NFZ i wszędzie powinna mu być udzielona pomoc medyczna.
Szok: - Mnie jako absolwentkę SGH w Warszawie bulwersuje fakt, że sponsoruje Pan studia takiej osobie jak pani Cyganiuk (...). A ja poszukuję pracy. Czy nie lepiej zatrudnić kogoś już wyedukowanego?(...)
- Opolski odział NFZ nie finansuje studiów wyższych swoim pracownikom. O doborze kadry decyduje dyrektor oddziału, biorąc pod uwagę wiele kryteriów, i każda osoba poszukująca pracy i posiadająca odpowiednie predyspozycje w tym zakresie ma możliwości zatrudnienia w NFZ. Weryfikacji przydatności pracowników dokonuję okresowo i podejmuję określone decyzje.
* Kazimierz Łukawiecki jest dyrektorem opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Pełny zapis czata znajdą Państwo w czwartek w internecie pod adresem www.nto.pl/czat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska