Nie wszystkie krapkowickie gminy złożyły się na szpitalną sterylizatornię

fot. Beata Szczerbaniewicz
- Urządzenia do sterylizatorni już stoją w nowym skrzydle szpitala - pokazuje starosta Albert Macha.
- Urządzenia do sterylizatorni już stoją w nowym skrzydle szpitala - pokazuje starosta Albert Macha. fot. Beata Szczerbaniewicz
Tylko najmniejsi dotrzymali słowa. Gminy obiecały zrzucić się na szpitalną sterylizatornię - po 10 zł od mieszkańca. Tylko Strzeleczki, Walce i Gogolin wywiążą się z umowy.

Komentarz

Komentarz

Beata Szczerbaniewicz: Biedniejsi dają chętniej

Jak bogaty - to chytry - mówi ludowe porzekadło i życie często zdaje się je potwierdzać. Niestety, tak jest też w przypadku zrzutki na sprzęt dla szpitala powiatowego. - Wiejska gmina Strzeleczki, której kiesa jest niezbyt zasobna, zastanawiała się nawet, czy przekazać na lecznicę nie po 10, ale - po 15 zł od mieszkańca! Stanęło na 8 tys. zł za 7800 mieszkańców. Bogatsze i większe krapkowickie gminy znajdują wiele powodów, aby dotacji nie dawać albo dać ją jak najniższą. I nie dotyczy to tylko kupna sprzętu do szpitala. Przykłady można mnożyć. Zrzutka na żłobek? (Pisaliśmy o tym w ub. tygodniu). Zdaniem urzędników niepotrzebna. Ściepa na samochód strażacki dla komendy powiatowej? Sprawa sprzed roku. Udało się, ale trwało to kilka miesięcy. Warto by samorządowcy wzięli przykład z ulicy, gdy niezamożni mieszkańcy wrzucają do puszek dla powodzian banknoty. Może dlatego, że biedny wie, co to znaczy być w potrzebie.

Sprzęt w sterylizatorni już stoi w nowym skrzydle szpitala. Kosztował pół miliona złotych. Póki co, pieniądze na niego wyłożył powiat, którego sytuacja finansowa jest nieciekawa. Wyemitował obligacje na budowę szpitala i sprzęt za 12 mln, które będzie wykupywał przez 14 lat.

Na sterylizatornię miały zrzucić się gminy. Takie były umowy. Gdy przyszło do konkretów, okazało się, że zrzucą się jednak nie wszyscy i nie po równo. Po 10 zł - tak jak było uzgodnione - dadzą tylko Gogolin (120 tys. zł), Strzeleczki (80 tys. zł) i Walce (58 tys. zł).

Dużo liczniejsze i znacznie bogatsze od nich Zdzieszowice deklarują dać zaledwie 3,88 zł od mieszkańca (70 tys. zł) i dopiero pod koniec roku. Krapkowice wcale nie chcą przyłączyć się do zrzutki argumentując, że dały już szpitalowi i działkę na parking oraz umorzyły mu podatki. Ostatnio w 2008 r. 28 tys. zł za pół roku

- Rozesłaliśmy tekst porozumienia w tej sprawie do wszystkich i czekamy - mówi starosta Albert Macha. Wstępna umowa była taka, że pieniądze mają wpłynąć na konto powiatu do połowy czerwca.

- Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, liczę że i Zdzieszowice, i Krapkowice dołożą się później, jeśli teraz nie mogą. W obecnej sytuacji finansowej, musi cieszyć każda złotówka - tłumaczy dyplomatycznie starosta. Gdyby jednak prześledzić historię rozmów na temat wspólnego zakupu sprzętu dla szpitala, widać, że deklaracje gmin stopniały wraz z upływem czasu.

W listopadzie ub.r., podczas obchodów 10-lecia powiatu, burmistrz Dieter Przewdzing przekazał staroście ozdobnie wypisaną deklarację przekazania na sprzęt 150 tys. zł. Teraz zawnioskował do rady o mniej niż połowę, czyli 70 tys. zł, a radni to "przyklepali". Za to szpitalowi w Kędzierzynie-Koźlu lekką ręką dali 150 tys. zł.

- Dajemy tyle, na ile nas stać - argumentuje burmistrz Przewdzing - Dla Kędzierzyna - więcej - bo tam leczy się większość mieszkańców naszej gminy. To jest nasza dobra wola, za funkcjonowanie szpitala odpowiada starosta, nie gminy.

Gdyby Zdzieszowice chciały wpłacić po 10 zł od mieszkańca, musiałby przekazać do kasy starostwa 180 tys. zł.
Krapkowice od początku odcinały się od porozumienia na temat równej zrzutki. Gmina ma wysoki deficyt i spłaca kredyty za basen.

- Mój zastępca wstrzymał się od głosu, gdy padała propozycja wpłaty 10 zł za mieszkańca - mówi burmistrz Piotr Solloch i przypomina, że gmina wspomagała szpital wielokrotnie. Kilkanaście lat temu dała budynek, w którym miało działać Powiatowe Centrum Medyczne. Dziś stoi on pusty i niszczeje.

- Gdy powiat go sprzeda, będzie miał sporo pieniędzy, którymi, na pewno, się z nami nie podzieli - ocenia burmistrz Solloch. - Pomagamy i pomagać będziemy. Jeśli szpital zwróci się do nas o darowanie podatku za ten rok, znowu go darujemy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska