Nie żyje Jan Płaskoń

Archiwum
Jan Płaskoń.
Jan Płaskoń. Archiwum
W nocy zmarł nagle Jan Płaskoń, opolski dziennikarz, reportażysta. Miał 56 lat.

Na początku związał się z “Trybuną Opolską", był mentorem, niekwestionowanym przewodnikiem fali młodych, którzy zasilili gazetę mniej więcej w połowie lat 80-tych.

Świetny reportażysta, wnikliwy obserwator, w swej frazie błyskotliwy, kąśliwy, ale sprawiedliwy. Był dla nas autorytetem, czyli z gatunku szefów o których dziś coraz trudniej.

Żegnał się z firmą na progu III RP jako sekretarz redakcji. Miał inny pomysł na “trybunkę", wielu poszło za nim go realizować do “Gazety Opolskiej", tygodnika, który na przełomie lat 80-tych i 90-tych współtworzył od podstaw.

Potem szefował “Panoramie Opolskiej", współpracował z wieloma tytułami, pisał felietony do portalu Money.pl, można go było od czasu do czasu przeczytać w “Polityce" i innych ogólnokrajowych prestiżowych tytułach.

Mimo uprawiania różnych form dziennikarskich zawsze wracał do reportażu, księcia gatunku. Środowisko doceniało jego kunszt, wiceprezesował Krajowemu Klubowi Reportażu.

Janek Płaskoń był z tego dziennikarskiego zaciągu, który kształtował niezależne polskie media po okresie cenzury, wypracowywał nowe standardy prasy w III RP. Do końca pozostał im wierny.

Zmarł nagle na serce, miał 56 lat. To nie jest wiek na umieranie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska