MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Tomasz Gibki, wiceprezes strzeleckich wodociągów. Odszedł niespodziewanie

Radosław Dimitrow
Tomasz Gibki potrafił z ogromną pasją opowiadać o nowoczesnych rozwiązaniach w branży wodociągowej.
Tomasz Gibki potrafił z ogromną pasją opowiadać o nowoczesnych rozwiązaniach w branży wodociągowej. Radosław Dimitrow
W wieku 52 lat zmarł Tomasz Gibki, który zasiadał w zarządzie Strzeleckich Wodociągów i Kanalizacji. „Odszedł od nas niespodziewanie, pozostawiając ogromną pustkę” - napisali pracownicy spółki.

Tomasz Gibki był związany z gminną spółką przez wiele lat. Jako wiceprezes spółki sprawował nadzór m.in.

  • modernizacją oczyszczalni ścieków pod Strzelcami Opolskimi,
  • nad budową kanalizacji na terenach wiejskich,
  • modernizacją sieci wodociągowej,
  • wdrażaniem rozwiązań, których celem była poprawa jakości wody.

Potrafił z ogromną pasją opowiadać o nowoczesnych rozwiązaniach w branży wodociągowej. Ostatniego wywiadu na łamach „nto" udzielił w styczniu tego roku - tłumaczył wtedy zasady działania biomonitoringu opartego o żywe małże.

Tomasz Gibki z początkiem kwietnia nabawił się z pozoru niegroźnej infekcji. W ciągu kilku dni jego stan zdrowia drastycznie się pogorszył.

Tomasz Gibki zmarł w czwartek (11 kwietnia).

„Odszedł od nas niespodziewanie, pozostawiając ogromną pustkę. Tomasz Gibki przez wiele lat swojej pracy w naszej Spółce przyczynił się do jej dynamicznego rozwoju i wzrostu, stając się prawdziwym autorytetem i inspiracją dla wielu ludzi. Jego profesjonalizm, wiedza i zaangażowanie wniosły nieoceniony wkład w rozwój systemów wodociągowych i kanalizacyjnych na terenie Gminy Strzelce Opolskie i Gminy Jemielnica” - napisali pracownicy strzeleckiej spółki dodają, że śmierć Tomasza Gibkiego to ogromna strata zarówno dla Spółki, jak i wszystkich, którzy mieli przyjemność z nim współpracować.

Tomasz Gibki zmarł w wieku 52 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy oceniają rząd: mieszane opinie po roku

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska