Tylko w ostatnią środę najpierw w betonową przeszkodę uderzył ford focus, a chwilę później ford mondeo. Po dwóch godzinach na wysepkę najechała honda civic. Trójka poszkodowanych kierowców trafiła do szpitala.
Największego pecha miał Przemysław Konieczniak z Niemodlina, który 22 lipca po godz. 21.00 wracał tamtędy motorem do domu. - Zapadał już zmierzch i wysepki po prostu nie zauważyłem - opowiada kierowca. - Nie dość, że nie było tam żadnego oznakowania, to na dodatek wysepka była posypana piaskiem, przez co stała się niewidoczna.
Po uderzeniu w krawężnik wysepki motocykl się przewrócił. - Ciężka maszyna “pociągnęła" mnie i mojego pasażera przez całe skrzyżowanie - opowiada pan Przemek. - Gdy wstałem byłem w szoku, nie wiedziałem co się stało! Dopiero po chwili poczułem silny ból w prawym barku. Przechodnie błyskawicznie wezwali karetkę i policję.
Po przewiezieniu do szpitala został zoperowany. - Miałem wyłamany prawy obojczyk z przemieszczeniem i zerwane ścięgna, teraz czeka mnie długa rehabilitacja - mówi załamany. - Rękę w gipsie ma też mój pasażer.
Więcej o problemach na skrzyżowaniu ul. Niemodlińskiej i Wrocławskiej przeczytasz w portalu Moje Miasto Opole
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?