Niebezpieczny rejs po Odrze. 24 pasażerów na statku, sternik bez uprawnień

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Ratownicy WOPR wraz z policją udaremnili dalszy rejs, zawrócili statek, a pasażerowie opuścili pokład na brzeskiej przystani "Marina".
Ratownicy WOPR wraz z policją udaremnili dalszy rejs, zawrócili statek, a pasażerowie opuścili pokład na brzeskiej przystani "Marina". Policja
Policjanci i ratownicy WOPR udaremnili rejs przeciążonego statku po Odrze. Na dodatek siedzący za sterami 45-latek nie posiadał wymaganych uprawnień.

W czasie patrolowania Odry, 24 sierpnia (piątek) kilka minut po godzinie 12:00, funkcjonariusze skontrolowali drewniany statek, tak zwany galar. Już z oddali było widać, że na pokładzie znajduje się sporo pasażerów.

Podczas rozmowy ze sternikiem okazało się, że nie posiada on wymaganych uprawnień sterowniczych do przewożenia osób.

Galar okazał się też znacznie przeciążony. Zamiast dozwolonych 12, przebywało na nim 24 pasażerów.

Ponadto sternik nie zadbał o to by znajdowały się na nim niezbędne środki ratunkowe, takie jak koła czy boje.

Z ustaleń wynikało, że wycieczkowicze do Brzegu przypłynęli z Oławy pokonując 15 kilometrów.

Ratownicy WOPR wraz z policją udaremnili dalszy rejs, zawrócili statek, a pasażerowie opuścili pokład na brzeskiej przystani "Marina".

45-letni sternik złamał prawo żeglugi śródlądowej. Jego sprawa trafi teraz do sądu, musi się też liczyć z grzywną za popełnione wykroczenia.

Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska