Niemcy-Hiszpania. Dziś finał Euro 2008

Redakcja
W niedzielę o 20.45 na wiedeńskim stadionie im. Ernsta Happela rozegrany zostanie finałowy mecz mistrzostw Europy: Niemcy - Hiszpania.
W niedzielę o 20.45 na wiedeńskim stadionie im. Ernsta Happela rozegrany zostanie finałowy mecz mistrzostw Europy: Niemcy - Hiszpania.
W niedzielę poznamy nowego mistrza Europy. Niemcy stawiają na konsekwencję w defensywie. Hiszpanie uwielbiają atakować i strzelać gole.

Droga do finału

Droga do finału

Niemcy
Grupa B:
Niemcy - Polska 2-0 (1-0). Bramki dla Niemiec: Podolski (20., 72).
Chorwacja - Niemcy 2-1 (1-0). Podolski (79.).
Austria - Niemcy 0-1 (0-0). Ballack (49., wolny)

ćwierćfinał: Portugalia - Niemcy 2-3 (1-2). Schweinsteiger (22.), Klose (26.), Ballack (61.)

półfinał: Niemcy - Turcja 3-2 (1-1). Schweinsteiger (26.), Klose (79., głową), Lahm (90.).

Hiszpania
Grupa D:
Hiszpania - Rosja 4-1 (2-0). Bramki dla Hiszpanii: Villa (20., 44., 55.), Fabregas (90.)
Szwecja - Hiszpania 1-2 (1-1). Torres (15.), Villa (90.)
Grecja - Hiszpania 1-2 (1-0). De la Red (61.), Guiza (88.)

ćwierćfinał: Hiszpania - Włochy 0-0, karne 4-2

półfinał: Rosja - Hiszpania 0-3 (0-0). Xavi (50.), Guiza (73.), Silva (82.).

W niedzielę na wiedeńskim stadionie im. Ernsta Happela rozegrany zostanie finałowy mecz mistrzostw Europy: Niemcy - Hiszpania.

Nasi zachodni sąsiedzi w turnieju nie zachwycają, ale bardzo konsekwentnie realizują taktykę, wykorzystując nadarzające się okazje do zdobycia bramek. Hiszpanie od pierwszego występu zachwycają grą "na tak", stwarzają wiele bramkowych okazji i przez wielu obserwatorów stawiani są w roli faworytów finału. Eksperci są jednoznaczni w swych opiniach: Hiszpanie wygrają, gdy zademonstrują co najmniej tak dobrą formę jak w meczu półfinałowym z Rosją (3-0). Z kolei Niemcy zwyciężą, jeżeli będą grać o wiele lepiej niż w półfinale z Turcją (3-2).
Trener niemieckich piłkarzy Joachim Loew uważa, iż słabsza gra jego zespołu w poprzednich meczach spowodowana była presją ciążącą na drużynie, iż musi awansować do finału.

- Teraz, gdy go osiągnęliśmy zagramy swobodniej i w niedzielę wygramy - deklaruje Loew. - A ponadto moją ekipę wybiła z rytmu dłuższa przerwa między ćwierćfinałem a półfinałem. Odbiło się to na postawie drużyny w meczu z Turkami. Jestem zwolennikiem rozgrywania meczów co trzy-cztery dni.

Loew nie zapowiada zmian w podstawowym składzie. Zamierza jednak od początku meczu wprowadzić do gry Torstena Fringsa, który wykurował już sobie żebro, po urazie, jakiego doznał w meczu z Austrią.

Z kolei trener Hiszpanów Luis Aragones ma kłopot, bo prawdopodobnie nie będzie mógł wystawić do gry lidera klasyfikacji strzelców ME, Davida Villi. Nie pozwala na to kontuzja nogi, odniesiona w meczu z Rosją.
Z drugiej strony w kadrze Hiszpanii jest tylu ofensywnie grających piłkarzy, że selekcjoner będzie miał kim wypełnić ewentualny brak Villi.

Pod lupą

Pod lupą

Niemcy po raz 6. zagrają w finale mistrzostw Europy. Dotąd zdobywali tytuł 3 razy. W finale po raz ostatni zagrali 12 lat temu. Wtedy, w Londynie, pokonali reprezentację Czech w doliczonym czasie gry 2-1 (1-1).
Dla Hiszpanów to 3. finał ME. Wygrali raz, w 1964 r.
Finały Niemiec
1972 (Bruksela): Niemcy - ZSRR 3-0 (1-0)
1976 (Belgrad): Niemcy - Czechy 2-2 (2-2,
2-1), karne 3-5
1980 (Rzym): Niemcy - Belgia 2-1 (1-0)
1992 (Goeteborg): Niemcy - Dania 0-2 (0-1)
1996 (Londyn): Niemcy - Czechy 2-1 (1-1, 0-0)
Finały Hiszpanii
1964 (Madryt): Hiszpania - ZSRR 2-1
1984 (Paryż): Francja - Hiszpania 2-0

W czwartkowym półfinale szansę dostał Cesc Fabregas i był jednym z najlepszych na boisku.
- Wszyscy oczekują ode mnie takiej samej dyspozycji, jak w meczu z Rosjanami - mówi Fabregas. - Inni sugerują, iż będę walczył z Michaelem Ballackiem o miano najlepszego na boisku. No i dobrze, ale najważniejsze jest zwycięstwo w finale.

Niemcy przed finałem mieli jeden dzień wypoczynku więcej.
- To nie będzie odgrywać żadnej roli, tym bardziej, że Hiszpanie w półfinale nie musieli stracić zbyt wielu sił - uważa Loew. - Mecz przeciwko Hiszpanom będzie dla nas ciężką próbą. Jeśli zdobędą prowadzenie, to o zwycięstwo będzie jeszcze trudniej. Tacy gracze jak Iniesta i Fabregas, którzy wciąż zmieniają swe pozycje, są zupełnie nieobliczalni w swych poczynaniach. A takimi są wszyscy Hiszpanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska