Najwyższa Izba Kontroli podsumowała wyniki przeprowadzonej jesienią 2009 roku w całej Polsce kontroli oddziałów ortopedycznych, urologicznych i kardiochirurgicznych. Sprawdzano je pod względem dostępności pacjentów do usług medycznych. Niektóre wyniki budzą grozę.
Na zabiegi ortopedyczne w klinice w Lublinie czeka 2758 osób. W Kościerzynie na endoprotezę pacjent może liczyć dopiero po 5 latach oczekiwania. W co piątej placówce służby zdrowia przyjmowano pacjentów spoza listy oczekujących, w prawie co drugim szpitalu operowano niezgodnie z kolejnością zgłoszeń.
Bardzo wielu placówkom wytknięto braki w wyposażeniu w niezbędny sprzęt specjalistyczny i zbyt mało lekarzy specjalistów. - W województwie opolskim kontrolerzy sprawdzali wskazane przez centralę NIK szpitale w Kędzierzynie-Koźlu i Nysie - mówi Iwona Zyman, p.o. dyrektor opolskiej delegatury NIK.
- Ocena tych placówek wypadła bardzo pozytywnie. Wytknięto jedynie drobne uchybienia przy prowadzeniu dokumentacji. - W wystąpieniu pokontrolnym podkreślono wysoki poziom rzetelności naszej pracy - mówi Dariusz Szymański, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.
- Sprzyjają temu m.in. blankiety RUM-owskie, które na Opolszczyźnie "idą" za każdym pacjentem i za każdą procedurą, co ułatwia na bieżąco kontrolę. Mamy też w porównaniu do reszty Polski bardzo dobrze przygotowanych lekarzy.
W Kędzierzynie na endoprotezę stawu biodrowego czeka się 13-15 miesięcy, prawie dwa razy krócej niż średnio w kraju. Szpital mógłby operować więcej, ale za to więcej NFZ nie zapłaci.
- Kontrolerzy byli u nas trzy miesiące i poza jakimiś drobiazgami w dokumentacji nie znaleźli nic - mówi Norbert Krajczy, dyrektor SP ZOZ w Nysie.
- Jeśli fundusz nie da pieniędzy, kolejki będą się w województwie opolskim wydłużać. Mamy w naszym szpitalu sprzęt na miarę XXI wieku, mamy świetnie przygotowanych ludzi, a nie mogę robić operacji planowych, bo nie ma na nie pieniędzy. Przekładamy je z konieczności na kolejny rok, poprzestając na zabiegach ratujących życie.
Dyrektor Krajczy dodaje, że na endoprotezę czeka się w jego szpitalu do sześciu miesięcy, ale na zabieg katarakty już blisko 2 lata, czyli długo, zwłaszcza dla osób starszych.
- Tymczasem omijają nasz region pilotażowe programy i idące za nimi pieniądze. Daje się je regionom, w których niewiele zrobiono. I to jest bardzo złe - mówi dyrektor.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?