Do przetargów na tereny przy ulicy Kępskiej i Wrocławskiej nikt nie stanął. To oznacza, że do kasy miasta nie wpłynie w tym roku około 1,8 milionów złotych.
Nieoficjalnie wiemy, że wcześniej firmy deklarowały chęć kupna gruntów.
- Mamy kryzys, firmy liczą teraz się z każdą złotówką - ocenia Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji i przetargów w urzędzie miasta.
Zobacz: Kryzys nie omija Opolszczyzny
Przypomnijmy, że już pod koniec ubiegłego roku ratusz miał problem ze zbyciem działek pod budownictwo mieszkaniowe. W tym spodziewał się, że ze sprzedaży gruntów i mieszkań do budżetu miasta wpłynie około 27 mln zł. Teraz wygląda na to, że ten plan jest mocno zagrożony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?