Nocne marki i koszmarki

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło sieć szpitali, które będzie finansował NFZ. Na opolskiej liście wszystkie newralgiczne dla ochrony zdrowia lecznice się znalazły. Odtrąbiono sukces, ale zdaje się, że do niego jeszcze daleko.

Nowy system różni się od starego nie tylko listą placówek preferowanych, ale w ogóle filozofią funkcjonowania szpitalnictwa. Do tej pory robiono wszystko, by chorych ambulatoryjnie odsunąć od szpitali, teraz mają im one zapewnić opiekę całodobową. Skąd dyrekcje szpitali znajdą na to lekarzy, skoro dziś brakuje medycznej obsady do funkcjonowania szpitalnych oddziałów, nie bardzo wiadomo. Pomysłodawcy ambulatoryjnej opieki całodobowej w szpitalach podkreślają, że będą na to dodatkowe pieniądze. Problem w tym, że od pieniędzy, zresztą ciągle nie wiadomo jakich, lekarzy i tak nie przybędzie. Widzicie pana doktora, który na oddziale oprócz standardowej dniówki ma 2-3 dyżury 12-godzinne, 2-3 dyżury całodobowe w miesiącu, a potem siedzi jeszcze przez 2-3 doby w szpitalnym ambulatorium? Widzicie tych lekarzy, których dziś brakuje w dziennych przychodniach, że nagle zaczną się zgłaszać na dyżury nocne?

To ma być pomysł na zmniejszenie kolejek do lekarzy, polegający na tym, że medycy zaczną więcej pracować po nocach. To tak, jakby wasz szef, chcąc zwiększyć efektywność waszej pracy, zaproponował wam dodatkowe dyżury nocne. Widzicie to? Więc nie dziwcie się, że lekarze też tego nie widzą.

Zobacz OPOLSKIE INFO [30.06.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska