Nowa załoga, nowi sternicy

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W Nysie skompletowano już drużynę, która w zbliżającym się sezonie ma powalczyć o awans do czołowej ósemki. Jest ona mieszanką doświadczenia i młodości.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu wydawało się, że trudna sytuacja finansowa klubu i odejście czołowych zawodników staną się zalążkiem czarnego scenariusza dla siatkówki w Nysie. Działacze nie zamierzali się jednak poddać i w pierwszej kolejności zatrudnili w charakterze trenera koordynatora "starego znajomego" - Andrzeja Kaczmarka, który przez dwa ostatnie sezony pracował w Gorzowie. Rolę pierwszego szkoleniowca powierzono Jerzemu Salwinowi.

Pierwsze propozycje transferowe skierowano do naszych południowych sąsiadów. Na treningach pojawili się Czesi Martin Kop i Petr Sedlacek oraz Słowak Pavel Huba. Tylko ten ostatni nie zyskał uznania i podziękowano mu za grę. - Nie stać nas na wyrzucanie pieniędzy w błoto, dlatego bardzo rozważnie podchodziliśmy do zakupów - komentuje Andrzej Kaczmarek. - Chcieliśmy znaleźć wartościowych zastępców dla byłych graczy, którzy będą oczywiście wzmocnieniem.
Kolejnym siatkarzem, który zdecydował się na grę w Nysie, jest doświadczony Karol Hachuła, współpracujący już z Kaczmarkiem w Stilonie Gorzów. - Trochę obawialiśmy się o grę Karola, gdyż miał kontuzję i przyszedł do nas odbudować formę - mówi trener koordynator. - Pokazał jednak, że jest wartościowym zawodnikiem, będąc najlepszym atakującym ostatniego turnieju. Uważam, że stać go na jeszcze więcej.
Do drużyny dołączyli także: Arkadiusz i Łukasz Olejniczakowie (wychowankowie) oraz środkowego Gwardii Wrocław - Tomasza Krupnika.

Hitem może się okazać sprowadzenie Pavla Hudika, rozgrywającego reprezentacji Słowacji, z którą występował w mistrzostwach Europy w Ostrawie. Zawodnik wczoraj podpisał kontrakt. - Hudika polecił nam menedżer z Puchova, a my zbieraliśmy tylko opinie na jego temat - powiedział Kaczmarek. - Wychodził w pierwszej szóstce reprezentacji, podobał się w meczu z Holendrami. Do drużyny dołączył dopiero w sobotę, ale postanowiliśmy dać mu szansę gry z Czarnymi, gdyż nawet prosto z samochodu dobry rozgrywający powinien sobie radzić. Tak też się stało.

Duet szkoleniowców ma już obraz drużyny. Najprawdopodobniej na libero występował będzie Kop, natomiast Łuka sprawdził się na skrzydle i przyjęciu. Hudik ma być pierwszym rozgrywającym. Pewne miejsce mają też Hachuła i Bułkowski. - Chcemy powalczyć o miejsce w górnej części tabeli, ale jak wyjdzie - zobaczymy - powiedział Jerzy Salwin. - Liga będzie niezwykle wyrównana i do końca trzeba będzie być skoncentrowanym - dodał Kaczmarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska