Nowe Rozdanie przedstawiło swój program dla Olesna

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Nowe Rozdanie wystawi 10 kandydatów na radnych, nie ma jednak kandydata na burmistrza.
Nowe Rozdanie wystawi 10 kandydatów na radnych, nie ma jednak kandydata na burmistrza. MD
Kandydaci na radnych z Nowego Rozdania chcą, aby mieszkańcy miasta mieli więcej władzy.

Utworzenie budżetu obywatelskiego to jeden z priorytetów komitetu Nowe Rozdanie, utworzonego przez oleskich przedsiębiorców.

- Chodzi o to, że by mieszkańcy sami decydowali, jakie inwestycje chcą wykonać, a nie tylko prosili burmistrza o ich wykonanie - mówią Marek Antosiewicz i Artur Paluch, kandydaci na radnych. - W wielu miastach takie budżety obywatelskie już funkcjonują. Chodzi nam o to, żeby radni i burmistrz nie spotykali się z mieszkańcami tylko przed wyborami na przecięciach wstęg i rozdaniach nagród, ale żeby mieszkańcy mogli współdecydować o kierunkach rozwoju gminy.

Nowe Rozdanie, które wystawia 10 kandydatów (na 15 miejsc) do rady miejskiej, zapowiada stworzenie planu zagospodarowania przestrzennego dla całego miasta.

- To pomoże sprowadzić inwestorów, bo przedsiębiorcy nie chcą być zależni od urzędnika, który wydaje decyzje o warunkach zabudowy - mówi Marek Antosiewicz. - Dzięki planowi będzie jasne, co i gdzie w gminie mogą zbudować. Obecnie, kupując grunt w Oleśnie, możemy się tylko domyślać, co na tym miejscu wolno zbudować.

Nowe Rozdanie obiecuje też nowe miejsca parkingowe na Rynku i w centrum miasta oraz budowę wielopoziomowego parkingu za pocztą. Rozważny też rezygnację z płatnych stref parkowania.

- Trzeba porównać wpływy z opłat za parkowanie z kosztami utrzymywania parkomatów - mówi Marek Antosiewicz.

Członkowie Nowego Rozdania, jak zresztą wszyscy kandydaci, obiecują także nowe miejsca pracy. Jak ugrupowanie Marka Antosiewicza ma na to pomysł?

- Dlaczego nie umiemy skorzystać ze współpracy z miastami partnerskimi? Przecież w Arnsbergu jest mnóstwo firm, trzeba lobbować tam za tym, żeby te firmy tworzyły filie w Oleśnie, tak jak Oras z Finlandii ma swoją filię w Oleśnie i zatrudnia tu 250 ludzi - mówi Artur Paluch.

Przedsiębiorcy z Nowego Rozdania nie zgadzają się też z tezą, że w Oleśnie nie ma chętnych do pracy.

- Każdy, kto tak mówi, niech wstanie o 6.00 rano i zobaczy, ile o tej godzinie wyjeżdża z Olesna samochodów i autobusów. Oleśnianie jadą do pracy do Opola, Dylak, nawet do Kępna - dodaje Marek Antosiewicz.

Kandydaci z Nowego Rozdania dodają, że magnesem dla inwestorów będzie obwodnica Olesna.
- Czasu i zaprzepaszczonej szansy nie cofniemy, ale jako radni będziemy zabiegać o tę obwodnicę - mówi Marek Antosiewicz.

Nowe Rozdanie obiecuje też budowę chodników, ścieżek rowerowych, placów zabaw i siłowni zewnętrznych w gminie.

W programie ma też rewitalizację promenady przy ul. Murka.
- Oleska promenada jest od miejscem zapomnianym. Centrum miasta dwukrotnie było przebudowywane, a tam czas się zatrzymał - mówi Marek Antosiewicz. - Chcemy na promenadzie stworzyć plac zabaw oraz park siłowy,. Warto też rozważyć przeniesienie tam z placu festynowego obchodów Dni Olesna, a na plac festynowy znaleźć inwestora i zagospodarować.

Nowe Rozdanie chce także zagospodarować wąwozu Walce. Chcą tam stworzyć Oleskie Centrum Rekreacji z placem zabaw, parkiem linowym, boiskami itp.

Jak Nowe Rozdanie chce spełnić te obietnice, skoro nie wystawia kandydata na burmistrza?
- Chcemy wprowadzić jak najwięcej przedstawicieli do rady, dzięki czemu chcielibyśmy dostać stanowisko przewodniczącego rady miejskiej - zdradza Marek Antosiewicz. - Nie interesują nas jednak stołki, przede wszystkim chcemy być radnymi aktywnymi, którzy rozmawiają z mieszkańcami, wysuwają propozycje, a nie będą tylko maszynką do przegłosowania decyzji burmistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska