Kontrowersyjny komunikat w przychodni
Burzę wywołał komunikat, który pojawił się w przychodni Optima Medycyna w Prudniku. Brzmiał on: "Od 2 listopada 2021 r. wprowadzamy obowiązek wykonywania szybkiego testu na kierunku Covid-19 [b]WSZYSTKIM dzieciom umówionym na wizytę do poradni pediatrycznej"[/b] (pisownia oryginalna). Gdy jeden z internautów opublikował w sieci zdjęcie komunikatu, wśród rodziców zawrzało.
- Rozumiem taki test, gdy dziecko ma objawy grypopodobne, ale jeśli na przykład zgłasza się z wysypką, to testowanie jest absurdem - komentuje jedna z mam.
Inni rodzice szli w swoich ocenach jeszcze dalej, przekonując że wymóg wykonania testu przed wizytą narusza prawo dostępu do służby zdrowia.
Prezes Optimy: Chodzi o lepsze bezpieczeństwo
Adam Szlęzak, prezes spółki Optima Medycyna tłumaczy, że komunikat był nieprecyzyjny i został już zmieniony, a testowanie ma służyć zwiększeniu bezpieczeństwa.
- Testowane są wyłącznie dzieci z objawami infekcyjnymi. W poradni pediatrycznej w Prudniku przyjęliśmy we wtorek (2 listopada) blisko 200 małych pacjentów, a testy wykonano jedynie u 32. Jeden wynik był pozytywny. W środę natomiast do południa przetestowaliśmy zaledwie 8 pacjentów, ale aż 4 miało wyniki dodatnie - wyjaśnia prezes Szlęzak. - Uważam, że szybkie testy są rozwiązaniem korzystnym, bo oszczędzają kłopotów całej rodzinie. W przypadku niezidentyfikowanej infekcji lekarz powinien zlecić wykonanie dziecku testu PCR, a wtedy - od chwili wystawienia zlecenia aż do momentu uzyskania wyniku - dziecko oraz rodzic trafiają na kwarantannę. Jeśli przez wizytą u lekarza wykonamy szybki test, to wynik znany jest w ciągu kwadransa.
Testy dla pacjentów są bezpłatne. Pobranie wymazu trwa kilka sekund. - Rozumiem, że część rodziców uznaje to za mało komfortowe dla swoich pociech, ale żyjemy w czasie pandemii i jest to niestety cena, którą musimy zapłacić. W ubiegłym tygodniu w naszej placówce w Nysie dziecko zakaziło koronawirusem lekarza i pielęgniarkę. Podobna sytuacja miała miejsce w Otmuchowie, a przecież po każdym takim przypadku sanepid ustala listę osób, z którymi zakażony miał kontakt, na przykład w poczekalni - mówi Adam Szlęzak. - Oczywiście, by ograniczyć ryzyko, rejestrujemy pacjentów na konkretne godziny, ale przy blisko 200 pacjentach w danym dniu nie da się zorganizować tego tak, by oni się nie spotkali.
Testy dla dzieci w innych placówkach
Prezes spółki Optima Medycyna zapewnia, że pacjent, który ma wynik dodatni nie zostaje odesłany z kwitkiem.
- On trafia na wizytę, ale personel - mając świadomość zagrożenia - może zastosować środki, które pomogą uchronić przed zakażeniem - wyjaśnia. - Takie same zasady dotyczą osób dorosłych, które mają zaplanowaną wizytę u lekarza POZ. Jeśli objawy wskazują, że możemy mieć do czynienia z zakażeniem koronawirusem, pacjent przed poradą kierowany jest na szybki test.
Podobnie sytuacja wygląda w przychodni działającej przy 116. Szpitalu Wojskowym w Opolu. - U nas szybkie testy proponujemy wyłącznie dzieciom, które mają objawy mogące wskazywać na zakażenie koronawirusem. Dorosłych ta procedura nie dotyczy - wyjaśnia Paweł Salachna, dyrektor szpitala. - Przeprowadzenie testu wymaga zgody opiekuna prawnego. Jeśli ten odmówi, dziecko i tak jest przyjmowane do poradni, ale wcześniejszy test pozwala zmniejszyć ryzyko zakażenia kolejnych osób. Test dla pacjenta jest darmowy.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?