Od 1 stycznia samorządy przejmą spółkę PKP Przewozy Regionalne

Robert Lodziński
Robert Lodziński
- Samorządy przejmą kursy regionalne? Ciekawe - mówi Monika Kolotylo z Kędzierzyna-Koźla. - Może zadbają teraz o to, żeby było więcej połączeń do Nysy, bo te szynobusy, które tam jeżdżą, są ciągle zatłoczone.
- Samorządy przejmą kursy regionalne? Ciekawe - mówi Monika Kolotylo z Kędzierzyna-Koźla. - Może zadbają teraz o to, żeby było więcej połączeń do Nysy, bo te szynobusy, które tam jeżdżą, są ciągle zatłoczone. fot. Daniel Polak
Od blisko roku rząd zabiegał o to, aby samorządy województw przejęły spółkę PKP Przewozy Regionalne. Wczoraj (9 grudnia) w Warszawie zostało podpisane porozumienie w tej sprawie.

Województwa podzielą teraz między sobą udziały w PKP PR. Opolszczyźnie przypadnie 3,4 procent. Tylko świętokrzyskie dostanie mniej.

- I to jest dobra informacja - mówi Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa.
- Spółka przez najbliższe lata będzie przynosiła straty, które trzeba pokryć. Mniejsze udziały oznaczają, że zapłacimy najmniej...

Co przejmują samorządy? Firmę, w której trzeba przeprowadzić restrukturyzację i zmodernizować tabor.

- Rząd do 2020 roku przekaże 6 miliardów złotych na modernizację taboru, podniesie też o 0,75 procent udział samorządów w podatku CIT - wylicza Andrzej Kasiura. - Te dodatkowe pieniądze będzie można przeznaczyć na przewozy regionalne.

Samorządy otrzymają dodatkowo budynki i bazy kolejowe wartości 1,2 mld złotych. Ma to im zrekompensować przejęcie spółki, nad którą wisi 1,2 mld złotych strat powstałych od maja 2004 roku.
Usamorządowienie kolei jest operacją niespotykaną na skalę europejską.
- W innych krajach, jak choćby w Niemczech, samorządy płacą za połączenia kolejowe, ale nigdzie nie są jednocześnie zamawiającym przewozy i wykonawcą - mówi Robert Wyszyński, niezależny ekspert kolejowy. - Może to się skończyć zabiciem jakiejkolwiek konkurencji na kolei.

A konkurencja zaczęła się w Polsce nieśmiało pojawiać. Między innymi prywatna firma wygrała przetarg na obsługę linii niezelektryfikowanych w woj. kujawsko-pomorskim. Była też zainteresowana wożeniem pasażerów na Opolszczyźnie.

Według Wyszyńskiego, rząd zapewnił na długie lata monopol PKP.
- Samorządy nie będą teraz zainteresowane wpuszczeniem na tory konkurencyjnych firm - podkreśla.

Potwierdza to Andrzej Kasiura.
- Przez najbliższe kilka lat tak to może wyglądać - mówi. - Prawdopodobnie samorządy skoncentrują się na poprawieniu rentowności swojej spółki, czyli PKP PR. Kiedy stanie się konkurencyjna, wówczas mogą zacząć ogłaszać przetargi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska