Unijne przepisy bardzo precyzyjnie odnoszą się do praw autorskich. Tzw. dyrektywa najmu i użyczenia mówi, że honoraria należą się także autorom książek, które są wypożyczane w bibliotekach. Polska już niedługo będzie musiała uwzględnić ową dyrektywę w swoim prawie.
- To jest pewien poważny problem, ponieważ gdyby biblioteki musiały zacząć wypłacać pieniądze, to nie miałyby ich na zakup nowych pozycji. To z kolei stawiałoby pod znakiem zapytania możliwość ich dalszej działalności - podkreśla Tadeusz Chrobak, dyrektor Wojewódzkiego Biblioteki Publicznej w Opolu.
Ministerstwo Kultury i Sztuki już pracuje nad nowym prawem, które miałoby zacząć obowiązywać prawdopodobnie od przyszłego roku. Pieniądze mają się należeć autorom książek, wydawcom, a także tłumaczom. Łączna wartość tantiem ma wynosić 5 procent kosztów wydanych na roczne zakupy nowych książek w bibliotekach publicznych. Autorzy, którzy są zainteresowani otrzymaniem wynagrodzenia, będą musieli dokonać pisemnego zgłoszenia do ZAiKS-u w odpowiednim terminie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że obowiązek wypłaty honorariów zostanie przeniesiony na resort kultury.
- To jest jedyne sensowne rozwiązanie w tym wypadku, bo nie uderza ono bezpośrednio w biblioteki - mówi Tadeusz Chrobak.
Według wstępnych szacunków łączny koszt honorariów dla pisarzy może wynieść od 10 do 20 milionów złotych rocznie w skali całego kraju. W rozbiciu na tysiące autorów, których książki znajdują się w polskich bibliotekach, nie będą to jednak wygórowane kwoty. Honoraria będą wypłacane jedynie polskim pisarzom i wydawcom. Polska jest jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej, gdzie jeszcze się tego nie robi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?