Olimp Grodków - Anilana Łódź 31-24

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Łukasz Ogorzelec (z piłką) przedziera się przez obronę łodzian
Łukasz Ogorzelec (z piłką) przedziera się przez obronę łodzian Sławomir Jakubowski
Wygrana nad ligowym outsiderem pozwoliła grodkowianom usadowić się mocno w środkowej części tabeli.
Beniaminek z Grodkowa gra coraz pewniej i odniósł już czwarte ligowe zwycięstwo

I liga Olimp Grodków - Anilana Łódź 31-24

Pierwsze dwadzieścia minut spotkania miało wyrównany charakter, a żadna ze stron nie uzyskała większej przewagi. - Początek był dosyć nerwowy z naszej strony - przyznał rozgrywający Olimpu Michał Piech. - Do 20 min graliśmy bramka za bramkę. Później zagęściliśmy obronę i odskoczyliśmy na cztery bramki przewagi.

Duża w tym zasługa golkipera Tomasza Wasilewicza, który dał dobrą zamianę w bramce i obronił dwa rzuty karne. Przed popularnym "Miśkiem" naszej bramki strzegli bez większego powodzenia Adrian Fiodor i Damian Olichwer. - Przed meczem nie wiedziałem, że w dzisiejszym spotkaniu będę trzecim w kolejności bramkarzem - utrzymywał Wasilewicz. - O tym zawsze decyduje trener.

Wasilewicz wykorzystał swoją szansę i pozostał na parkiecie już do końca spotkania. - Chłopcy harowali w obronie za trzech, a mnie udało się odbić parę piłek - zaznaczał po spotkaniu skromnie Wasilewicz.

Po udanej końcówce pierwszej części spotkania miejscowi zapenili sobie cztero bramkowe prowadzenie i wydawał o się, że spokojnie będą powiększać swoją przewagę. Jednak początek drugiej odsłony był zupełnie nieudany. Zawodnicy z Grodkowa nie potrafili skutecznie skończyć swoich akcji i ich przewaga zaczęła topnieć. Gdyby nie obrona trzeciego karnego przez Wasilewicza i jego kolejne skuteczne interwencje, to na prowadzeniu mogliby znaleźć się przyjezdni.

- Wyszliśmy z szatni jacyś ospali i ten początek nie był najlepszy w naszym wykonaniu - stwierdził Piech. - Później obudziliśmy się i graliśmy swoje, to co potrafimy najlepiej.

W 43 min Olimp powiększył przewagę do sześciu bramek (24-18) i już do końca spotkania miał pojedynek pod swoją kontrolą.

Protokół

Olimp Grodków - Anilana Łódź 31-24 (19-15)
Olimp: Fiodor - Górny 3, Kolanko 5, Żubrowski 2, M. Biernat 3, P. Biernat 1, Piech 6 - Olichwer, Wasilewicz, Dziurgot, Chmiel 2, Smoliński 2, T. Biernat 5, Urban, Bujak, Ogorzelec 2. Trener Zdzisław Zielonka
Anilana: Chmurski - Wypych 2, Jakubiec 2, Helman 4, Surosz 9, Wawrzyniak 1, Witkowski 2 - Grzegorczyk, Bartczak, Rembieliński, Bernat, Rutkowski 2, Palasiak 2. Trener Józef Kulik
Sędziowali: Jarosław Budzianowski (Gliwice), Krzysztof Pytlik (Siemianowice Śl.).
Kary: Olimp 8 min., Anilana 4 min.
Widzów 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska