Losowanie tej fazy rozgrywek było dla naszych dwóch przedstawicieli pomyślne, gdyż obaj trafili na zespoły wymagające, ale do ogrania.
Teoretycznie łatwiej powinni mieć opolanie. Grają co prawda na wyjeździe z innym reprezentantem ekstraklasy, ale KPR Legionowo jest niżej notowane i już raz w tym roku zostało przez gwardzistów pokonane.
Na Mazowszu opolanie rozegrali jeden z dwóch najlepszych swoich meczów, kontrolowali wydarzenia na parkiecie i pokonali innego beniaminka 29-26, a po siedem bramek zdobyli wówczas Marceli Migała i Marko Vukcevic.
To był dobry prognostyk dla naszego zespołu, ale potem wpadł on w dołek, a po dwóch bardzo ważnych porażkach z Piotrkowianinem Piotrków i Zagłębiem Lubin stracił dystans do czołowej “ósemki", ale także przewagę nad słabszymi drużynami.
Dla zespołu z Opola celem jest awans, ale przede wszystkim przełamanie, poprawienie nastrojów i odzyskanie pewności. To zagwarantować może jedynie wygrana.
- Chcemy zagrać dobry mecz i wygrać - mówi nasz bramkarz Adam Malcher. - Potrzebujemy tego jak ryba wody, bo w lidze po ostatnich niepowodzeniach nasza sytuacja znacznie się pogorszyła. Liczę, że przełamanie doda nam wiary i zaczniemy grać to co potrafimy. Raz w Legionowie wygraliśmy, ale nie można się na tym skupiać. Każdy mecz jest inny i jeżeli chcemy awansować, to musimy dać z siebie wszystko i walczyć zwłaszcza, że rywal w meczu z nami upatruje szansy, aby zyskać przewagę psychologiczną.
Na losowanie paradoksalnie narzekali szczypiorniści Olimpu Grodków, którzy mieli nadzieję na spotkanie z uznaną firmą z ekstraklasy, a marzeniem było Vive Kielce czy Wisła Płock.
- Dla nas puchar jest przygodą, dodatkiem do ligi i nagrodą za awans - mówi trener grodkowian Zdzisław Zielonka. - Dlatego zawodnicy chcieli zagrać z “wielkim" zespołem, bo to byłaby gratka dla nich i naszych kibiców.
Tymczasem Olimp zmierzy się z innym I-ligowcem, ale z drugiej grupy - Meblami Wójcik Elbląg. Teoretycznie z całej stawki łatwiejsze byłyby tylko dwa inne zespoły, ale to rywal jest mimo wszystko faworytem, choć Olimp w poprzedniej rundzie wyeliminował wyżej notowany Viret Zawiercie.
W lidze elblążanie zanotowali siedem zwycięstw oraz remis i powinni walczyć o trzecie miejsce. Olimp mierzy zaś w środek tabeli i ma pięć wygranych.
- Zespół z Elbląga ma dobry skład, ale musimy go pokonać, aby zagrać z wymarzonym przeciwnikiem z górnej półki - mówi trener Zielonka. - Czeka nas trudny mecz, ale puchar rządzi się swoimi prawami. Na pewno podejmiemy walkę o jak najlepszy wynik.
Olimp Grodków - Meble Wójcik Elbląg. Dziś, godz. 18.30. Hala ul. Sienkiewicza. Bilety: 10 i 5 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?