W meczu o 7. miejsce na koniec rozgrywek nasz zespół stoczył zaciętą walkę z zajmującą pozycję niżej ekipą z Przemyśla. Przez 40 minut spotkanie było nierozstrzygnięte, choć inicjatywa cały czas należała do grodkowian. Odskakiwali na dwie-trzy bramki, ale następnie marnowali rzut karny, bądź kontrę i rywal "dochodził".
Tak było do 41. min, kiedy Olimp prowadził 19-18. Wówczas dobra akcja w obronie dała przechwyt, a bramkę zdobył Krzysztof Bujak. Za chwilę skuteczną interwencją popisał się bramkarz Tomasz Wasilewicz, a kontrę skończył Jarosław Dziurgot i zrobiło się 21-18. Kolejna parada “Miśka" otworzyła szansę na kolejny szybki atak, który tym razem zwieńczył Marcin Biernat.
Przewaga naszej drużyny wzrosła do czterech bramek i nie dała sobie już odebrać dwóch punktów.
- To nie były nasze najlepsze zawody, zagraliśmy średnio, ale w kluczowym momencie mieliśmy więcej siły od rywala, który jechał 400 kilometrów - przyznał trener Piotr Mieszkowski. - Wygraną zakończyliśmy udany sezon i nie popsuliśmy sobie dobrych nastrojów.
Olimp Grodków - AZSPrzemyśl 29-25 (14-14)
Olimp: Wasilewicz, Olichwer, Fiodor - Górny, S. Kolanko, Dziurgot 4, Żubrowski 2, M. Biernat 4, Smoliński 2, T. Biernat 8, P. Biernat, Gradowski 5, Bujak 1, Ogorzelec 1, Zych 2, Urban. Trener Piotr Mieszkowski.
AZS Przemyśl: Szczepaniec, Sar, Jarosz - Misiewicz 5, Kostka 3, Wańkowicz, Dejnaka 2, Hataś 1, Władyczak, Kroczek 6, Kubisztal 8. Trener Przemysław Korobczak.
Sędziowali Krzysztof Pytlik (Siemianowice Śląskie) i Jarosław Budzianowski (Gliwice). Kary: Olimp - 8 min; AZS - 4 min. Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?