Opłaty w prywatnych żłobkach w Opolu mogą wzrosnąć

Artur  Janowski
Artur Janowski
W pięciu opolskich żłobkach miejskich oraz dwunastu niepublicznych jest ponad 900 miejsc.
W pięciu opolskich żłobkach miejskich oraz dwunastu niepublicznych jest ponad 900 miejsc. Lucyna Nenow
Niepubliczne żłobki mogą od 1 stycznia podwyższyć opłaty dla rodziców z Opola. Dotacja z urzędu miasta - 650 zł za dziecko - jest zbyt niska, a koszty rosną.

Do tej pory wydawało się, że dopłaty z budżetu miasta to nie tylko modelowe rozwiązanie, ale też znakomicie funkcjonujące. Dzięki finansowemu wsparciu ratusza w Opolu powstało wiele nowych żłobków, które w dużym stopniu rozładowały kolejki w placówkach niepublicznych.

Obecnie w pięciu żłobkach miejskich oraz dwunastu niepublicznych jest ponad 900 miejsc. Co ważne, rodzice w żłobkach prywatnych płacą tyle samo, co w publicznych.

To może się jednak zmienić od 1 stycznia. Pani Ania - mama 2-letniego Michała - znalazł w swoim żłobku pismo, a w nim informację, że prywatny żłobek, do którego chodzi jej syn, może być zmuszony do podwyższenie opłat.

- Dla mnie to byłby cios, obawiam się, że od nowego roku nie będzie mnie już stać na żłobek - opowiada opolanka.

Pismo to tak naprawdę petycja do władz miasta, którą przygotowali rodzice oraz właściciele żłobków niepublicznych. Zwracają w nim uwagę na nierówne traktowanie żłobków prywatnych i miejskich.

Przypominają także, że stała wielkość dotacji na dzieci w żłobkach niepublicznych od roku 2012 wynosi 650 zł (pomimo wciąż rosnących kosztów), natomiast finansowanie miejsc dla dzieci z placówek publicznych wahało się w zeszłym roku od 1500 do 1980 zł na jedno dziecko, przy czym ta kwota nie uwzględnia np. nakładów remontowych, kosztów czynszu ani kredytów inwestycyjnych.

„W związku z wyżej opisaną dysproporcją i wraz z zakończeniem programu Maluch w grudniu 2015 (dopłaty do żłobków z budżetu państwa - red.) prawdopodobnie nie będziemy w stanie już dłużej utrzymywać cen na dotychczasowym poziomie” - ostrzegają autorzy petycji i jednocześnie proszą o jej podpisanie rodziców maluchów.

- Po zebraniu podpisów rodziców, chcemy zanieść petycję do urzędu miasta, który już 30 września otrzymał od nas pełną informację na temat coraz trudniejszej sytuacji placówek niepublicznych - informuje Anna Kobzan, dyrektor żłobka Bajkowo.

- Koszty utrzymania placówek stale rosną, wzrastają też wydatki na pracowników, a wynegocjowana dotacja od 2012 roku pozostaje bez zmian - dodaje Zofia Śmigielska, dyrektor Akademii Kinder Centrum.

Wiceprezydent Janusz Kowalski - odpowiedzialny z politykę społeczną - nie chce jeszcze składać deklaracji dotyczących wzrostu stawki.

- Na pewno jednak nad tym tematem się pochylimy podczas przygotowania budżetu miasta na 2016 rok. Polityka prorodzinna jest dla nas bardzo ważna - podkreśla Kowalski.

Przypomnijmy jednak, że miasto już dopłaca sporo do żłobków. Miejskie kosztują podatników 9 mln zł, a niepubliczne ponad 4 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska