Bioodpady to roślinne śmieci pozostające po przyrządzeniu posiłku (obierki, liście kapusty, skorupki po jajkach) lub też są jego pozostałości np. resztki obiadu.
Od lat wielu z nas, podobnie jak zeschnięte liście i skoszoną trawę, traktuje je jako nikomu niepotrzebne śmieci.
- Chcemy to zmienić - mówi Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta Opola. - Zaproponujemy, aby opolanie segregowali także bioodpady, podobnie jak robią to dziś ze szkłem, czy papierem.
Ratusz planuje, aby początkowo akcja objęła Malinkę.
- To będzie pilotażowy program, jesteśmy już po wstępnych rozmowach ze spółdzielnią mieszkaniową - mówi Rabiega. - Po Nowym Roku spotkamy się ponownie, aby omówić szczegóły. Jedyną niejasną kwestią było sprawa zakupu pojemników. Ostatecznie stanęło na tym, że je sfinansujemy.
Ważne
Ważne
Do pojemników na bioodpady nie będzie można wrzucać resztek mięs, kości, piasku, kamieni, odpadów z tworzyw sztucznych, worków foliowych, przedmiotów metalowych, elementów szklanych. Bioodpady mają bowiem trafiać na kompostownię miejskiego wysypiska.
Mniejszy z nich stanie w mieszkaniu, większe w wiatach śmietnikowych.
- Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu rodzin to będzie trudny eksperyment - przyznaje Rabiega. - Pojemniki, choć szczelne, zawsze mogą wydzielać nieprzyjemny zapach. Dlatego tak istotne będzie ich częste opróżnianie.
Na razie dopiero kilka miast w Polsce próbowało lub próbuje prowadzić taką zbiórkę.
- Idzie to ciężko, ale docelowo Unia Europejska nakazuje, aby do 2010 roku przynajmniej 25 proc. zielonych odpadów było segregowanych, musimy się do tego poziomu próbować zbliżyć - informuje Rabiega.
Miasto zapewnia, że wprowadzenie pojemników poprzedzi akcja informacyjna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
