W sumie na pl. Daszyńskiego zgromadziło się w środowy wieczór kilkaset osób. Większość trzymała zapalone świece.
- Dobrze, że jest tak wiele osób, którym leży na sercu dobro naszego kraju. Nikt nie wymyślił lepszego systemu równowagi władzy niż Monteskiusz - w demokracji każda władza patrzy innej na ręce. Proponowane zmiany burzą ten ustrój ten na naszych oczach, na co nie możemy przystać – mówiła sędzia Monika Ciemięga, wiceprezes Sądu Rejonowego w Opolu.
Jarosław Pilc namawiał zaś mieszkańców Opola by 27 lipca wzięli udział w proteście generalnym i zablokowali ruch uliczny w Opolu. – Gromadźcie się przy przejściach dla pieszych i przechodźcie przez nie w kółko, tak jak miało to dziś miejsce na ul. Ozimskiej. Nie jest to nielegalne, bo żaden przepis nie zabrania przemieszczania się z jednej strony jezdni na drugą. Wszyscy razem powinniśmy wykrzyczeć "stop dyktaturze, stop państwu policyjnemu!" – zachęcał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?