Opolanie z Odry są w cenie

fot. Sebastian Stemplewski
Adam Orłowicz (z lewej) i Łukasz Ganowicz wzbudzają największe zainteresowanie wśród działaczy lepszych i bogatszych klubów.
Adam Orłowicz (z lewej) i Łukasz Ganowicz wzbudzają największe zainteresowanie wśród działaczy lepszych i bogatszych klubów. fot. Sebastian Stemplewski
Dobra postawa na wiosnę naszych zawodników nie uszła uwadze innym klubom. W przyszłym sezonie kilku możemy już nie zobaczyć w opolskim zespole.

Sprawa kontraktów w Odrze wygląda bardzo prosto. Na rundę jesienną nowego sezonu, czyli do końca 2007 roku, umowy ma podpisana szóstka zawodników, która trafiła do Opola w przerwie zimowej: Marcin Feć, Krzysztof Janicki, Tomasz Copik, Łukasz Kubik, Artur Błażejewski i Tomasz Feliksiak.

Pozostałym piłkarzom, jak również trenerowi Witoldowi Mroziewskiemu umowa wygasa wraz z końcem trwających rozgrywek.

- W tym tygodniu siadamy do rozmów z trenerem na temat nowej umowy - zapewnia prezes Odry Guido Vreuls. - On będzie miał za zadanie wybrać piłkarzy, którzy będą grać w przyszłym sezonie. Chcielibyśmy zatrzymać wszystkich podstawowych zawodników.

To jednak będzie bardzo trudne zadanie. Odra nie jest krezusem finansowym i nie stać jej na podpisywanie zbyt wysokich kontraktów. Żeby zatrzymać zawodników, którym się one kończą, trzeba będzie im zaproponować podwyżkę.

- Jak tylko dojdziemy do porozumienia z trenerem, to od razu siadamy do rozmów z piłkarzami - zaznacza Vreuls. - Najpierw muszę poznać ich oczekiwania. Trudno mi teraz powiedzieć, ilu mogą skusić inne kluby. Jeśli natomiast ktoś będzie chciał kupić piłkarza, który ma z nami kontrakt, to jesteśmy gotowi do negocjacji.
Trudno się jednak tego spodziewać. Bardziej prawdopodobne jest to, że odejdzie kilku czołowych zawodników z obecnej kadry. Największe zainteresowanie wzbudza prawy obrońca Adam Orłowicz. Ten 21-letni zawodnik zadebiutował już w młodzieżowej kadrze Polski i jest łakomym kąskiem dla klubów I-ligowych.

Komentarz

Komentarz

Klubowi działacze w przyszłości chcieliby oprzeć zespół Odry na zawodnikach z regionu, ściąganych do niej z klubów niższych lig. Kilku ciekawych piłkarzy jest w naszym województwie. Wiedzą też o tym inne kluby. Największe zainteresowanie wzbudza dwójka braci z Ruchu Zdzieszowice: 19-letni Łukasz i dwa lata młodszy Tomasz Damratowie. Ten pierwszy mający udaną rundę w III lidze w Skalniku Gracze jest na "celowniku" Śląska Wrocław, a Tomasz (reprezentant Polski w swojej kategorii wiekowej) oprócz Śląska znalazł się na liście Górnika Zabrze. Podobne kierunki są prawdopodobne w przypadku czołowego strzelca III ligi (9 goli) - Tomasza Jaworskiego ze Skalnika Gracze oraz lidera TOR-u DobrzeńWielki Pawła Jankowskiego.
Odra ma plan zejścia "niżej" i wyłowienia najzdolniejszych młodych zawodników z Opolszczyzny. Zakłada on ściągnięcie do Opola wszystkich zawodników tworzących kadrę województwa do lat 17.

Nie trzeba za niego płacić, rokuje nadzieje na szybki rozwój, a poza tym ma już spore doświadczenie (dwa pełne sezony w III i jeden w II lidze). Zainteresowane nim są cztery kluby: poważnie Górnik Zabrze i Widzew Łódź, a mniej Lech Poznań i Groclin Grodzisk Wlkp.

O innym obrońcy Odry - Łukaszu Ganowiczu - poważnie myśli Lechia Gdańsk, która buduje na przyszły sezon mocny zespół. Zainteresowanie wzbudza też Marek Tracz, co w przypadku 32-letniego zawodnika jest dość rzadkie. Pytać miały o niego trzy kluby, a wśród nich Kmita Zabierzów. Problemów ze znalezieniem klubu nie miałby też Ugochukwu Enyinnaya.

Nigeryjczyk trafia do siatki rywali regularnie, a ponadto ma dość sprawnego menedżera. Wysokie noty zbiera też Ilia Zitka, a w Polsce panuje deficyt wśród stoperów.

- Wiem o zakusach innych klubów na naszych zawodników - zaznacza trener Mroziewski. - Nie dziwią mnie one, bo ich gra wiosną budzi zainteresowanie. W najbliższym czasie mam negocjować przedłużenie swojej umowy. Zarówno z mojej strony jak i prezesa jest dobra wola, żeby osiągnąć porozumienie. Myślę więc, że zostanę w Odrze. Jeśli tak się stanie, to gwarantuję, że jestem w stanie utrzymać większość zawodników, którym kończą się kontrakty. Osłabień muszę się jednak spodziewać, ale mam dobre rozeznanie rynku, co chyba potwierdziłem, sprowadzając zimą szóstkę dobrych zawodników. Jestem więc w stanie ściągnąć do Opola kolejnych dobrych piłkarzy. Nie ma co ukrywać, że obecnie kadrę mamy za wąską i oprócz tych, których będziemy musieli ewentualnie zastąpić, potrzeba nam trzech, czterech dodatkowych wzmocnień.

Niewykluczone, że po Feciu i Copiku będzie kolejny powrót do Odry. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że miejsce Orłowicza, którego odejście jest prawie przesądzone, na prawej obronie może zająć Maciej Michniewicz.

Wychowanek opolskiego klubu odszedł z niego na początku 2003 roku i grał w Tłokach Gorzyce, Polonii Warszawa i ostatnie trzy sezony w Piaście Gliwice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska