Targi nto - nowe

Opolanin prezesem Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego

Łukasz Baliński
Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego „czuwa” również nad short trackiem, gdzie o sile reprezentacji stanowią opolanie.
Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego „czuwa” również nad short trackiem, gdzie o sile reprezentacji stanowią opolanie. Sławomir Jakubowski
Szefem Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego został właśnie związany z Politechniką Opolską Rafał Tataruch.

- To niemała nobilitacja dla całego środowiska sportowego w naszym mieście - nie kryje wiceprezydent Opola Przemysław Zych, odpowiedzialny także m. in. za sport.

Profesor nadzwyczajny Politechniki Opolskiej przewodniczyć ma związkowi przez najbliższe cztery lata. Wybory odbyły się w Warszawie, a „nowy” prezes otrzymał 30 głosów, pokonując swojego poprzednika Romana Derksa, któremu poparcia udzieliło 21 delegatów.

- Została zgłoszona moja kandydatura, gdyż postanowiono wykorzystać moje doświadczenie dydaktyczno-menadżerskie, co jest dla mnie wyzwaniem, a że ja lubię takowe to podjąłem się go - nie kryje sam zainteresowany, który zapowiada budowanie i rozwój dyscypliny niemalże od podstaw, podobnie jak w przypadku struktur związku.

- Zauważyłem problem z komunikacją, wewnątrz związku, na linii związek - kluby, dlatego chciałbym stworzyć konkretne regulację, siatkę i strategię działań, tak byśmy wspólnie dążyli do wyznaczanych celi - przedstawia swój punkt widzenia Tataruch. - Po drugie: postawię na szkolenie trenerów. Jestem przede wszystkim dydaktykiem, chciałbym więcej pracy poświęcić przygotowaniu teoretycznemu i praktycznemu szkoleniowców - dodaje i opowiada się także za jak największą przejrzystością pracy łyżwiarskiej centrali. - Wszystkich będę traktował równo. Działamy transparentnie.

Jeśli chodzi o kwestie czysto organizacyjne to chce do końca doprowadzić sprawę przeprowadzenia w tym roku Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckiem.

- Nie było takiej imprezy w Polsce od 20 lat i jeśli by się to udało, a jesteśmy tego bliscy, to byłby to ogromny sukces - zauważa Tataruch, który związany jest Wydziałem Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii PO, gdzie obecnie pracuje w Katedrze Sportu, a jego specjalnościami są: lekkoatletyka, antropomotoryka i trening siłowy.

Warto pamiętać, iż pod jego okiem trenowała też kadra narodowa juniorów w rzucie dyskiem oraz wielu opolskich lekkoatletów.
Ogromne znaczenie, jeśli nie decydujące, miał również fakt, iż w swojej karierze zawodowej dał się poznać jako sprawny organizator: pełnił już funkcje kierownika Katedry Wychowania Fizycznego i Sportu, zastępcy dyrektora Instytutu Wychowania Fizycznego i prodziekana ds. organizacyjnych WWFiF w kadencji 2008-2012.

- Ktoś może mi zarzucić, że nie znam szczegółów tego sportu, którym przyszło mi kierować i trenerzy łyżwiarscy mogliby mi zadać wiele pytań na jego temat, na których mógłbym nie znać szczegółowych odpowiedzi, ale z drugiej strony mają pewność, że nie będę się im wtrącał do pracy, do treningów itp - obrazuje swój punkt widzenia. - Zresztą w dzisiejszych czas prezes przede wszystkim ma być menadżerem, a nie wielkim teoretykiem danego sportu - podsumowuje.

Pomologia

Fejs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska