6 listopada dyżurny komisariatu w Ozimku przyjął zawiadomienie o rozboju.
Poszkodowana poinformowała policjantów, że do przestępstwa doszło 25 października wieczorem.
Kobieta jadąca rowerem miała być zaatakowana pomiędzy Tarnowem Opolskim i Nakłem. Mężczyzna, którego znała i wskazała, miał wykręcić jej ręce, a następnie zabrać torebkę z dokumentami oraz 200 złotych.
Jak powiedziała policjantom, czekała ze zgłoszeniem przestępstwa licząc, że napastnik sam odda jej skradzione pieniądze i dokumenty.
Policjanci z Opola ustalili jednak, że do zgłoszonego przestępstwa nie doszło.
Rzekoma "poszkodowana" w dniu, w którym miało dojść do przestępstwa, razem ze swoimi znajomymi spożywała alkohol. Robiąc zakupy wydała część pieniędzy.
Następnego dnia nie mogła sobie przypomnieć, co stało się z gotówką i postanowiła zgłosić napad, którego nie było.
Teraz kobieta musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań.
Grozi za to do trzech lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?