- Koncert był zaplanowany wiele miesięcy wcześniej - tłumaczy Robert Kurpisz, menedżer zespołu. - Coma ma w Pabianicach wielu fanów. Nie mogliśmy dla jednej piosenki w Opolu zrywać umowy. Byłoby to nieprofesjonalne.
Coma, nagrodzona w tym roku trzema Fryderykami, została głosami internautów nominowana w kategorii zespół roku. W związku z tym grupa miała wystapić w sobotnim koncercie.
- Stawaliśmy na rzęsach, by przekonać ich do występu, ale się nie udało - mówi Radek Brzózka, rzecznik tegorocznego festiwalu. - W związku z tym spróbujemy choć połączyć się z zespołem z Pabianic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?