Opole chce złowić dużą inwestycję

Artur  Janowski
Artur Janowski
Budowa ronda na tzw. grzybku obok strefy ekonomicznej w Dąbrowie. Ten teren strefy ma się znaleźć w granicach Opola po 1 stycznia 2017 roku i wówczas będzie oferowany dużym inwestorom.
Budowa ronda na tzw. grzybku obok strefy ekonomicznej w Dąbrowie. Ten teren strefy ma się znaleźć w granicach Opola po 1 stycznia 2017 roku i wówczas będzie oferowany dużym inwestorom. GDDKiA
Stolica województwa przygotowała specjalną ulgę w podatku od nieruchomości. Aby z niej skorzystać, trzeba zainwestować w strefie minimum 75 milionów złotych.

Opole od dawna ma różne programy pomocy przedsiębiorcom, ale do tej pory nie miał ulgi adresowanej wyłącznie do dużych inwestorów.

Aby z niej skorzystać, trzeba zainwestować w strefie ekonomicznej minimum 75 milionów złotych, a także utworzyć minimum 100 miejsc pracy w okresie co najmniej trzech lat. Dzięki temu inwestor może liczyć na ulgę w podatku od nieruchomości w wysokości 35 procent w okresie nawet 10 lat.

- Nie mieliśmy takiego narzędzia, ale podobne funkcjonują już w innych gminach, z którymi stale rywalizujemy o inwestorów. Wprowadzając nowe rozwiązanie stajemy się bardziej konkurencyjni - tłumaczy Piotr Merta, naczelnik wydziału gospodarki i innowacji w Urzędzie Miasta Opola.

Na dziś ulga może jednak dotyczyć wyłącznie o 16-hektarowego terenu przy ulicy Północnej, który jest w posiadaniu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, a który zakonnice otrzymały jeszcze w 2008 roku w ramach rekompensaty za ziemie odebrane przez PRL-owskie władze. Kłopot w tym, że zakon chce zbyt dużo za grunt przy ul. Północnej, a to odstrasza nie tylko inwestorów, ale również samo miasto, bo ratusz już kilka razy przymierzał się do zakupu nieruchomości.

Dlatego nowa ulga będzie raczej wykorzystana przy zagospodarowywaniu terenu o powierzchni ponad 100 hektarów w Karczowie, który obecnie znajduje się w granicach gminy Dąbrowa. Ta sytuacja zmieni się jednak po 1 stycznia 2017 roku, kiedy dojdzie do powiększenia Opola. Co ważne, grunty leżą kilka kilometrów od strefy ekonomicznej w stolicy województwa i na razie nie są zagospodarowane.

- Działki w strefie ekonomicznej, które są już w granicach miasta, mamy w większości zagospodarowane - potwierdza Maciej Wujec, zastępca prezydenta Opola. - Z terenem, który teraz jest częścią Dąbrowy, może być podobnie, zwłaszcza, że jest blisko autostrady, a co ważne ma jednego właściciela, którym jest Agencja Nieruchomości Rolnych.

Ma jeszcze inne atut. W tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zakończy budowę ronda na skrzyżowaniu dróg krajowych 46 i 94 na tzw. grzybku, a jeden ze zjazdów będzie prowadzić właśnie do terenów Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Karczowie.

Wiceprezydent Wujec przypomina, że choć teren nie jest na razie uzbrojony, to miasto podtrzymuje deklarację, że zainwestuje w grunt kilkanaście milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska