Opole nie chce przepłacać za grającą fontannę

Artur  Janowski
Artur Janowski
Ratusz unieważnił przetarg na administratora wodotrysku na stawku Barlickiego.
Ratusz unieważnił przetarg na administratora wodotrysku na stawku Barlickiego. Archiwum
Ratusz unieważnił przetarg na administratora wodotrysku na stawku Barlickiego. Zgłosiła się jedna firma i chciała więcej pieniędzy niż zaplanowano.

Grająca i świecącą w nocy fontanna to jedna z największych atrakcji w centrum Opola. Szczególnie latem pokazy przeciągają sporo osób nad dawny staw Zamkowy, ale aby mogły być organizowane, ratusz musi płacić administratorowi fontanny.

W ubiegłym tygodniu w urzędzie miasta otwarto oferty w przetargu na firmę, która zajmie się fontanną w tym także sprzątaniem niecki czy dozowaniem chloru.

Przewidywano, że umowa będzie obowiązywać 15 miesięcy. Chodzi o to, aby w sytuacji, gdy postępowanie wygra inna firma, można było sprawdzić funkcjonowanie wodotrysku w sezonie, a przekazanie urządzeń innemu operatorowi odbyło się bez problemu.

Tymczasem do przetargu stanęła tylko firma Basencomplex, która do tej pory zajmowała się wodotryskiem. Zaproponowała kwotę 246 tys. zł, czyli o 25 tys. zł więcej niż chciało zapłacić miasto. W skali budżetu nie są to duże pieniądze , ale i tak zapadła decyzja o unieważnieniu postępowania.

- Organizujemy przetarg jeszcze raz. Do sezonu, który rusza w maju jest sporo czasu, liczymy, że pojawią się niższe oferty - mówi Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik ratusza.

Warunki postępowania mają być takie same jak pierwszego. Oprócz podania ceny, miasto oczekuje, że firma zaproponuje trzy nowe piosenki, które zagra aparatura wodotrysku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska