Opole. Obiecane parkingi okazały się fikcją

Na brak miejsc parkingowych opolanie skarżą się od lat. Podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej prezydent Ryszard Zembaczyński wreszcie zauważył ten problem i obiecał opolanom, że co roku miasto będzie budować kilkaset miejsc parkingowych.

Już wtedy wielu radnych i zwykłych kierowców wątpiło w realność tych planów. W tegorocznym budżecie miasta zapisano jednak 730 tysięcy złotych na tworzenie nowych miejsc parkingowych.

Tymczasem na wczorajszej sesji rady okazało się, że z tej kwoty nie wydano nawet złotówki, a pieniądze będą przekazane na remont nawierzchni na pl. Konstytucji III Maja tzw. rondzie.

- Remont jest potrzebny, ale nie mniej niż nowe miejsca parkingowe - przekonuje Patryk Jaki, przewodniczący klubu radnych PiS. - Nie rozumiem działań urzędu miasta, któremu już dawno wskazaliśmy miejsca, gdzie można by było zorganizować dodatkowe parkingi.

Radny przypomina o akcji "Parkingi dla opolan" z 2009 roku, podczas której sami mieszkańcy wskazali tereny, gdzie mogłyby powstać nowe miejsca parkingowe. Miejski Zarząd Dróg uznał jednak, że propozycje te są mało realne, głównie dlatego, że wskazywane tereny nie są własnością miasta. Dlatego urzędnicy sami zaczęli ich szukać.
- Mamy swoje propozycje, ale zanim dojdzie do budowy, musi być gotowy projekt techniczny, a jego przygotowanie zawsze trwa - tłumaczy Arkadiusz Karbowiak, dyrektor MZD w Opolu . - Liczymy, że w tym roku uda się zbudować 25 lub 26 miejsc przy ulicy Karola Miarki (obok nowego budynku Politechniki Opolskiej).

Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent ds. komunikacji, przekonuje, że lepszy będzie przyszły rok.

- Na pewno powstanie parking na ulicy Rataja z ponad 100 miejscami, a myślimy także o innych lokalizacjach - zapowiada Wiśniewski. - To nie zależy tylko od nas, np. budowę parkingu w rejonie ulicy Spychalskiego musimy odpuścić, bo już protestują mieszkańcy i ekolodzy.

Wczoraj nikt w ratuszu nie potrafił nam powiedzieć, ile dokładnie miejsc parkingowych zbuduje w przyszłym roku urząd miasta. Wiadomo natomiast, że w budżecie na ten cel będzie tylko kilkaset tysięcy złotych, a to za mało na budowę kilkuset miejsc parkingowych.