Opole po raz pierwszy

Mak
Scena ze spektaklu "Lekcja anatomii doktora Tulpa wg Rembrandta”.
Scena ze spektaklu "Lekcja anatomii doktora Tulpa wg Rembrandta”.
Wczoraj do rywalizacji o nagrody festiwalu stanął pierwszy z dwóch spektakli firmowanych przez gospodarzy OFTL, czyli Opolski Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki.

Dziś na festiwalu

Dziś na festiwalu

Godz. 10.30 i 19.00 (przedstawienie konkursowe) - "Biały statek", reżyseria Aleksiej Leliawski, Opolski Teatr Lalki i Aktora; scena przy ul. Kośnego 1 a.
Godz. 10.00 i 17.00 (przedstawienie konkursowe) - "Córka Króla Mórz", reżyseria, choreografia, teksty piosenek Beata Pejcz, Wrocławski Teatr Lalek; duża scena Teatru im. Kochanowskiego.
Godz. 12.00 i 12.30 - Pokazy studentów Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku; Studenckie Centrum Kultury "Kocioł", ul. Oleska 48.

Jak Matołusz poszedł szukać Olbrzyma" (premiera przedstawienia odbyła się 25 maja 2003) to sceniczna realizacja sztuki współczesnych dramaturgów niemieckich, Tankreda Dorsta i jego żony Urszuli Ehler. Znany motyw baśniowy o królestwie nękanym przez kataklizmy i odsieczy, która nadchodzi z najmniej spodziewanej strony, oraz świetnie napisane role, zdaniem reżysera Krystiana Kobyłki, dawały szanse na dobry spektakl.

Urok opolskiej inscenizacji bierze się ze szlachetnego przesłania, że wrażliwość na potrzeby innych to cecha nie do przecenienia. Ale spektakl uwodzi także inscenizacyjnym rozmachem, świetnymi rolami, wspaniałymi kostiumami i muzyką.
Przeciwwagą dla radosnego, optymistycznego w swej wymowie przedstawienia opolskiego teatru był wczoraj kolejny pretendent do nagród - wrocławski Teatr "Kalong" i jego "Lekcja anatomii doktora Tulpa według Rembrandta" (jedyny podczas tego festiwalu spektakl konkursowy, przeznaczony wyłącznie dla widzów dorosłych).
Jeden z najbardziej znanych obrazów holenderskiego mistrza, z 1632 roku, przedstawiający amsterdamskich lekarzy dokonujących sekcji zwłok, autorowi Markowi Tyburowi i reżyserowi Zbigniewowi Szymczykowi posłużył za pretekst do rozważań o życiu i śmierci. Spektakl, pozbawiony tekstu, oddziałuje na widza sugestywnym, ekspresyjnym ruchem ("Kalong" tworzą między innymi aktorzy Wrocławskiego Teatru Pantomimy), znaczącym rekwizytem, grą świateł. Jest ruchomym obrazem. Ponurym obrazem. Osadzony w barokowej rzeczywistości, odnosi się i do naszego "tu i teraz", bo lęk przed śmiercią towarzyszy ludziom zawsze, bez względu na czas i miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska