Opole. Policjanci zlikwidowali samochodową "dziuplę" i zatrzymali mężczyzn kradnących mercedesy. Auta rozbierali na części

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Policjanci z Opola zlikwidowali samochodową dziuplę.
Policjanci z Opola zlikwidowali samochodową dziuplę. Policja
W wytypowanej "dziupli" policjanci z Opola znaleźli dwa mercedesy warte blisko 200 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymali trzech mężczyzn. Jeden z nich trafił już do aresztu na 3 miesiące. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.

Pierwsze zgłoszenie dotyczące kradzieży osobowego mercedesa wpłynęło do Komendy Miejskiej Policji w Opolu we wrześniu ubiegłego roku. Warte ponad 100 tysięcy złotych auto zniknęło sprzed jednej z posesji w mieście.

- Sprawą zajęli się kryminalni z komórki do zwalczania przestępczości samochodowej - mówi młodszy aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Ustalenia operacyjne doprowadziły ich na teren powiatu ząbkowickiego, gdzie miała znajdować się samochodowa "dziupla". Kryminalni przez jakiś czas prowadzili obserwację nieruchomości, a wspierali ich policyjni antyterroryści.

To oni w stodole przerobionej na warsztat samochodowy zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o związek z przestępczością samochodową.

- Byli kompletnie zaskoczeni, a w chwili zatrzymania demontowali skradzionego dwa dni wcześniej mercedesa - dodaje Agnieszka Nierychła.

Dodatkowo podczas przeszukania policjanci znaleźli elementy nadwozia, części oraz podzespoły z innych pojazdów. Jeden z mężczyzn miał też marihuanę.

Mężczyźni w wieku 30, 28 i 24-lat zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Opolu. Usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem dwóch pojazdów.

Grozi im do 10 lat więzienia. Decyzją sądu najstarszy z nich trafił do aresztu na 3 miesiące. Śledczy zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zarzutów.

Jak się okazało złodzieje działali tzw. metodą "na walizkę". Do kradzieży służy urządzenie elektroniczne przypominające kształtem walizkę, które przechwytuje sygnał z samochodowego kluczyka. Dzięki temu przestępcy są w stanie uruchomić pojazd i nim odjechać.

Dlatego policjanci apelują, by nie kłaść kluczyków przy wejściu do domu, w przedpokoju, czy na parapecie. Najlepiej włożyć je do metalowego pudełka, a nawet zawinąć w aluminiową folię.

- Dobrze kupić specjalne etui lub inne opakowanie na kluczyk zbliżeniowy, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia go przez złodziei - kończy Agnieszka Nierchyła.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska