Powody?
Po pierwsze Ostrowscy wbrew pełnomocnikowi wciąż utrzymują drugi klub PiS w radzie.
Po drugie nie zachowują się jak opozycja, a wręcz wspierają działania prezydenta Zembaczyńskiego (PO). Ostatnio zagłosowali nawet za podwyżką jego pensji.
- Nadal czuję się członkiem PiS, nie mogę komentować decyzji pełnomocnika, bo zabrania mi tego jego niedawne zarządzenie - uciął w rozmowie z nto.pl Jarosław Ostrowski.
Ryszard Ostrowski z kolei podkreśla, że swoich głosowań w radzie nie musi się wstydzić. - Od partii ważniejszy jest interes miasta i ja głosowałem zawsze z tą myślą - przekonuje.
Nieoficjalnie wiemy, że obaj panowie chcą się od decyzji pełnomocnika odwoływać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?